Rozdział 1

104 2 1
                                    

Kate:

- Hejka piękna- zaczęła rozmowę Victoria

- Hej- odpowiedziałam markotnie

- Czy coś się stało? Jesteś jakaś smutna dzisiaj- z zaciekawieniem zapytałam Viksa

- Nic, poprostu jakoś dziś nie jestem w humorze- odpowiedziałam i uśmichnełam się sztucznie.

- Nie chcesz powiedzieć to nie. Może na poprawę humoru dziś pójdziemy na jazdę? Co ty na to?

- Okej, mi pasuje. Tylko tak o 14:00 bo dziś muszę zostać po lekcjach u pana Matejczaka ( wychowawcy). A potem jestem tylko dla ciebie i koni.

-To super!!! Czyli dziś w stajni o 14:00- z radością powiedziała Victoria



Tego samego dnia 13:40 w stajni

Czyściłam Batona ( mojego konia) bo jak zwykle musiał się wytarzać. Nagle... usłyszałam jak ktoś wprowadza konia lecz wszystkie konie ze stadniny były w boksach. Odwróciłam się i spostrzegłam...




Myślę, że się spodobało i macie chęć by czytać to dalej





Niespodzianka!!! Ja też mam UczuciaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz