Epistle 10
Droga Carolino,
Czy chciałaś mieć dziecko, kiedy tutaj byłaś? Znaczy, wiem, że ja chciałem. Wiem, że pytania mogą wydawać się zbyt osobiste, ale chcę znać prawdę. Wiem, że chciałem je mieć, wydaję się być najlepszą rzeczą na świecie.
Nigdy ci nie mówiłem, bo myślałem, że zwariujesz. To duża odpowiedzialność, ale wydaję mi się, że mamy jej wystarczająco by mieć własne dziecko.
Według mnie, ciągle powinniśmy nazwać je po twojej matce. Była matką, której nigdy nie miałem. To nie tak, że nie lubię swojej, po prostu byłem częściej w twoim domu niż w swoim.
Pamiętasz dzień kiedy wyjechałaś?
Przytulaliśmy się najdłużej w świecie, zanim pani z bramki na lotniku nakrzyczała na ciebie, że musisz iść. Pocałowałem cię ostatni raz i starałem się powiedzieć coś, ale nie potrafiłem. Spojrzałaś na mnie, zanim wsiadłaś do samolotu. Zanim zamknęli bramki, spojrzałaś i się uśmiechnęłaś. Uśmiechnąłem się w odpowiedzi.
Pytanie, które miałem ci zadać, jest najważniejszym pytaniem w moim życiu. To był dzień, kiedy chciałem poprosić cię o rękę. Nie potrafiłem. Miałaś zaplanowaną całą przyszłość, a ja nie chciałem tego rujnować. Wspierałaś mnie. Proszę wróć i powiedz, że nic się nie stało...
Dziękuję za wsparcie i za bycie najlepszą dziewczyną i przyjaciółką na całym świecie!
Kocham,
Niall, Chester i Grant
CZYTASZ
Epistle 42 [n.h] PL ✔️
Fanfictie"Dziękuję, za to, że znalazłaś się w moim życiu i dałaś mi z niego wszystko, dziękuję za to, że mnie kochałaś i odbierałaś moją miłość. Dziękuję za wspomnienia, które będę pamiętać zawsze. Ale najbardziej, dziękuję ci za pokazanie, że kiedyś nadejdz...