Epistle 41

58 9 0
                                    

Wsuwałem listy w kopertę, co wcale nie było wielką zabawą. Na poczcie powiedzieli mi, że będę musiał zapłacić dodatkową opłatę, za zużycie ich wszystkich kopert. Każdy pojedynczy list mógł zostać wysłany, albo dostarczony osobiście, a ją nawet by to nie zainteresowało. 

Dzisiaj zabieram Hannah na obiad, okazało się, że mieszkaliśmy po sąsiedzku i nigdy wcześniej się nie spotkaliśmy. Jest słodka, miła, zabawna i piękna. Przypomina mi Caroline, ale jest lepsza. Zna mnie lepiej niż Carolina. 

Schowałem listy do plecaka i ruszyłem do hotelu. Carolina nie będzie miała wywiadów przez pewien czas. Jest zaręczona. Jej chłopak, Bo, oświadczył się jej zanim tu przyjechałem. Kiedy mnie pocałowała wybaczył jej. Ja jeszcze nie mogę tego zrobić. 

Mój pokój w hotelu był całkiem duży, idealny dla mnie. Powiedziałem Hannie, że za dwa dni wyjeżdżam, nie wydawała się szczęśliwa. Obiecałem jej, że kiedy tylko będę mógł odwiedzę ją, może nawet polecę do niej do Londynu. Zgodziła się. 

Nie zrozum mnie źle, prawdopodobnie nie przejdzie mi z Caroliną, a znalazłem kogoś, kto naprawi moje złamane serce.

Okej, to nie miłe i najgorsze co mogłem powiedzieć. Czuję to, że jest tą jedyną. 

Usiadłem na łóżku i zacząłem pisać, przedostatni list. 

Epistle 41

Carolina, 

Wydaję mi się, że to tyle. Po tym.. nie będziemy już mieli żadnych kontaktów. Znowu staniemy się sobie obcy. To będzie boleć, bardzo, ale cieszę się twoim szczęściem. 

Może, nie okazuję tego, ale jeśli on powoduje, że jesteś szczęśliwa nic z tym nie zrobię. Mogę jedynie uczyć się, ze swoich błędów. 

Odkąd mi powiedziałaś o swojej miłości, powiem ci o mojej. Poznałem ją tego dnia, kiedy wpadłem na ciebie. Była kelnerką w kawiarni, w której byłaś zanim na siebie wpadliśmy. Nazywa się Hannah i jest prawdopodobnie tą jedyną. 

Dziękuję ci bardzo za wspomnienia, które będę pamiętać na zawsze i za miłość, która minęła. 

Powodzenia, 

Niall. 


Zgiąłem list i włożyłem go do koperty. Kiedy to robiłem, znalazłem coś w plecaku. To była ostatnia kartka, ale miałem już tam wszystko zapisane. Był jeszcze z początków. 

To będzie idealne, jako ostateczne do widzenia. 

- Wow. - powiedziałem do siebie i schowałem kartkę do koperty, aby dać jej ją rano. 

Zobaczymy jak to się potoczy. 

Epistle 42 [n.h] PL ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz