*3 tygodnie później*
Ze snu wyrwał mnie nagły ból, który poczułem po tym jak ktoś zwalił mnie z łóżka.
-Co się dzieje do chuja? - powiedziałem nieprzytomny.
-Gówno, nie przeklinaj tylko wstawaj i się ubieraj. Mam dla ciebie niespodziankę. - usłyszałem nad sobą głos Mayki.
-Jaką niespodziankę?
-Zobaczysz.
Wstałem więc i podszedłem do szafy żeby wyjąć z niej czyste ubrania i bieliznę. Kiedy to zrobiłem odwróciłem się w stronę drzwi od łazienki a kiedy do niej wchodziłem usłyszałem od dziewczyny tekst którego się nie spodziewałem.
-A no i weź ogarnij tego swojego rumaka w bokserkach! – powiedziała i wybuchła śmiechem.
-Ja pierdole May'ka nie mów tak nigdy więcej! - powiedziałem i wszedłem szybko do łazienki bo czułem że znów zaczynam się rumienić.
-Ej, ale to normalne, że Ci stoi! - usłyszałem chichot za drzwiami.
-Dobra siedź już cicho..
Po piętnastu minutach wyszedłem speszony z łazienki, ale nie zastałem mojej przyjaciółki w pokoju. Postanowiłem zejść na dół i poszukać jej tam. No tak siedziała przy stole kuchennym i rozmawiała z tatą.
-Dzień dobry śpiochu. – powiedział ojciec.
-Hej. - odpowiedziałem.
-May'ka opowiedziała mi o twojej "wpadce".
-Weźcie mnie już nie wkurw..rzajcie i skończcie ten temat.
-Spokojnie synu, tylko żartujemy.
-No dobra co to za niespodzianka, którą dla mnie szykujesz? - zwróciłem się do dziewczyny.
-Zrobimy ci wielką metamorfozę! – powiedziała z widocznymi iskierkami podekscytowania w oczach.
-Meta.. Co?
-Metamorfozę. Z racji tego, że za 3 dni gwiazdka chcę ci dać prezent w postaci lepszego ciebie. Już nie będziesz mi narzekał, że jesteś brzydki, że nikt cie nie lubi i że nikt cie nie chce.
-No ale co ty chcesz ze mną zrobić?
-Pójdziemy do fryzjera, zmienimy ci fryzurę, może jakoś przefarbujemy, później pójdziemy kupić ci jakieś nowe fatałaszki i zrobimy ci te twoje wymarzone kolczyki w łuku brwiowym i wardze. Co ty na to?
Stałem jak wryty i nie wiedziałem co powiedzieć. Nigdy nie spodziewałem się, że komuś będzie tak zależało na moim szczęściu i będzie chciał spełnić jedne z moich największych marzeń!
-O matko Maya jesteś wspaniała.. - podszedłem i przytuliłem ją mocno.
-Wiem kochanie, wiem. - powiedziała do mnie z rozbawieniem w głosie.
*****************************************
Po półgodzinie byliśmy już przed salonem fryzjerskim.
-Ja też przy okazji podetnę włosy i zmienię kolor.
-Co?! Ty chcesz ścinać te piękne włosy? Dokąd?
-Do ramion i farbuje na czarno.
-Oszalałaś?!
-Nie.
CZYTASZ
Thank you Dad
Cerita PendekPełna rodzina wyglądająca na pozór normalnie, ale wszystko się zmienia po poznaniu tajemnicy głowy rodziny.