Kiedy wszedłem do pokoju skierowałem się prosto do łazienki, która znajdowała się w moim pokoju. Rozebrałem się i wszedłem pod prysznic. Umyłem się, zakręciłem wodę i wyszedłem spod prysznica. Sięgnąłem po ręcznik i owinąłem się nim wokół pasa. Wyszczotkowałem zęby, popatrzyłem w lustro, rozczesałem włosy, ubrałem piżamę i poszedłem się położyć. Idąc z łazienki do łóżka oczywiście musiałem coś odpieprzyć i przechodząc koło biurka zrzuciłem z niego kubek, na szczęście był pusty.
No ja pierdole co za idiota, no po prostu skończony idiota!
Pozbierałem kawałki szkła z podłogi i poszedłem do kuchni wyrzucić je do śmieci. Tata wciąż tam stał i sprzątał.
- Coś ty zrobił? - powiedział i roześmiał się.
- Spadł mi kubek. - odpowiedziałem mu z irytacją w głosie.
- Gratuluje.
- Dzięki. - jego podśmiechujki irytowały mnie coraz bardziej.
- Czemu jeszcze nie śpisz? - spytał.
- Właśnie idę, dobranoc.
- Dobranoc, synku.Wróciłem do pokoju i w końcu położyłem się do łóżka. Przed zaśnięciem zacząłem analizować wszystko co działo się dzisiejszego dnia. Po dłuższym rozmyślaniu w końcu zasnąłem.
***********************6.30 obudził mnie dźwięk mojego budzika. Wstałem, pościeliłem łóżko i udałem się do łazienki. Po tym jak się ubrałem i ogarnąłem, żeby jakoś wyglądać chociaż nawet to mi się nie udało, zszedłem na dół na śniadanie. W kuchni czekał już na mnie Tata.
- Dzień dobry – powiedział rodziciel z uśmiechem na twarzy.
- No nie wiem czy taki dobry, cześć. - odpowiedziałem mu zaspanym głosem.
- Widzę, że ktoś tu wstał lewą nogą.
Nie odpowiedziałem nic, po prostu rzuciłem mu zirytowane spojrzenie.
- Co na śniadanie?
- Omlet. - mówiąc to podsunął mi pod nos talerz z jedzeniem.
– Smacznego.
- Emm.. Dzięki.Po zjedzonym śniadaniu udałem się jeszcze raz na górę po to, by spakować książki. Kiedy skończyłem się pakować zszedłem na dół,pożegnałem się z ojcem i wyszedłem do szkoły.
Jeny jak ja nienawidzę tej szkoły, jak ja nienawidzę tych ludzi. Od razu mnie zajebcie zamiast mnie tak torturować. -.-
Myślałem idąc ulicami Londynu. Wszedłem do szkoły i skierowałem się w stronę mojej szafki. Zostawiłem w niej bluzę, wziąłem książkę od chemii i poszedłem do klasy. Lekcje dłużyły się niemiłosiernie. Oczywiście w czasie przerw nie obyło się bez złośliwych komentarzy, które znam na pamięć a brzmiały one zawsze mniej więcej tak „Twój tata to pedał!" „Fajnie mieć ojca pedała?" „Współczuje twojej matce" „Ojciec cie uczył ciągnąć?" i takie tam bardziej idiotyczne. A tak, zapomniałem wspomnieć, że przez to, że mój tata ma faceta mam problemy w szkole. Na początku tego jak moi ''koledzy'' zobaczyli mojego ojca z innym facetem i później śmiali się ze mnie i wyzywali to kończyło się na bójkach i byli wzywani rodzice. Z czasem przyzwyczaiłem się do tego i teraz jedynie mi smutno, ale i tak już na to tak nie zważam. Po 3 lekcji na przerwie poszedłem do łazienki. Kiedy tam wszedłem zamurowało mnie. Stało tam dwóch chłopaków całujących się i to nie był zwykły pocałunek. Gdyby mogli chyba by się ekhem.. no wiecie. Nawet to że są w szkole by im nie przeszkadzało. Patrzyłem się na nich i nagle poczułem, że robi mi się gorąco a na moją twarz wkradają się wielkie czerwone rumieńce.- E-e-e sorry. - powiedziałem zdenerwowany i wyszedłem z łazienki.
Matko czemu cały czas muszą mi się przytrafiać tak niezręczne sytuacje. A no tak, przecież jestem jedną wielką życiową cipą i to normalne.
- Czas do tego przywyknąć, Scott. - powiedziałem pod nosem.
CZYTASZ
Thank you Dad
Kısa HikayePełna rodzina wyglądająca na pozór normalnie, ale wszystko się zmienia po poznaniu tajemnicy głowy rodziny.