Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość – tak, lecz nie przyjaźń. ~ Oscar Wilde
Moja nowa terapeutka, Zoe rozsiadła się wygodnie na przeciwko mnie w wielkim czarnym, skórzanym fotelu. Mierzyła mnie wzrokiem typowym dla lekarza psychologa.
- Chcesz mi dziś powiedzieć co cię tu sprowadza, Kelly? - spytała psycholog. - Już mamy dwa spotkania za sobą, a ty nadal nie chcesz powiedzieć co cię do mnie sprowadza. Czas się przełamać, jeśli mi dziś nie powiesz to będę musiała zrezygnować z dalszych spotkań. Zrozum Kelly, potrzebuję przyczyny terapii. - kobieta po 30-tce patrzyła na mnie z troską.
Miała rację, to czas by się przełamać w końcu muszę to z siebie wydusić. Tak będzie lepiej.
- J-ja...- zaczęłam - przyszłam tu.. - ciągle się wachałam - b-bo.. - czułam jak trzęsła mi się dolna warga. Wspomnienia dały się we znaki.
- Bo? - spytała zainteresowana
- Bo on, Harry Styles...
CZYTASZ
first h.s
Fanfiction"...zrozum Kelly, potrzebuję przyczyny terapii. - kobieta po 30-tce patrzyła na mnie z troską. Miała rację, to czas by się przełamać w końcu muszę to z siebie wydusić. Tak będzie lepiej. - J-ja...- zaczęłam - przyszłam tu.. - ciągle się wachałam...