Rozdział 6

1.4K 115 5
                                    


Jesteśmy w Gdyni. 
Razem z Adamem siedzieliśmy w jego domku letniskowym. Adam nagrywał film, a ja grałam w cs'a. 
Mój pokój to pokój Adama, a on spał w pokoju swoich rodziców. Ściany pokoju są białe, meble były ciemne. Łóżko stoi pod oknem, szafy po lewej, a biurko stoi koło wejścia do samego pomieszczenia. 
Nie jestem jakoś wybitnym graczem w cs'a jak Izak, albo Pasha ale lubiłam w niego grać. Tak samo jak mój brat.. W sumie to on mnie zaraził. W dzieciństwie graliśmy w 1.6 i trollowaliśmy ludzi, że mamy 10 lat więcej (wiem bardzo rebel XD).
Słyszałam jak Adam krzyczał. Nagrywał Poniedziałkowego... 
W pewnym momencie słyszałam jak Naruciak mnie wołał. 
Powiedziałam na chat'cie, że zaraz wracam i poszłam do chłopaka.

- No co chcesz. Zaraz mnie team zwyzywa. 

- Powiedz moim widzą, że jesteśmy tylko przyjaciółmi bo każdy bierze nas za parę.... - Usiadłam na kanapie obok niego wyprostowana i zaczęłam mówić.

- Drogie Ciuraki. Ja rozumiem. Wyglądamy jak para... ale nią nie jesteśmy.. Jesteśmy tylko przyjaciółmi. Wystarczy? - spojrzałam się w stronę chłopaka. Nasze spojrzenia się spotkały i wyglądaliśmy jak w jakimś romantycznym gównie. 

- To chyba tyle z dzisiejszego poniedziałkowego [..]. - Adam wyłączył kamerę. 

- Chyba muszę ci coś powiedzieć. - powiedział chłopak.

- Ja chyba też. Zacznij może ty.. - Chłopak usiadł na łóżku i spuścił głowę w dół. Ruszał nogą jakby się niecierpliwił. 

- Nie wiem jak ci to powiedzieć.. Boje się, że zniszczy to naszą przyjaźń.. 

- Nie bój się. Cokolwiek powiesz, nie zniszczy to naszej relacji. - Przysunęłam się bliżej przyjaciela, a on natomiast spojrzał się w moją stronę.

- Skoro tak mówisz.. Widzisz.. Kurwa nie wiem jak zacząć. 
Pamiętasz jak opowiadałem ci jak cię znalazłem w twoim pokoju? 

- Spokojnie.. Tak pamiętam ten dzień.

- No to wtedy.. Uświadomiłem sobie... Że cię.. Kocham... Tak wiem.. my się tylko przyjaźnimy. Nie chce tego niszczyć. Zależy mi na tobie. 

- Adam.. Ja chciałam ci to samo powiedzieć. - Na jego twarzy pojawił się uśmiech. Na mojej w sumie też. - Ja ciebie też. 

Wtedy chłopak zbliżył się. Jego twarz była coraz bliżej mojej, aż w końcu nasze usta się połączyły. O takiej chwili marzyłam. Nie muszę już tłumić swoich uczuć. Jesteśmy przyjaciółmi, ale jesteśmy też razem. 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Heloł kanapeczki!
Tak jak obiecałam rozdział na tydzień właśnie wjechał! 
I tak trochę teraz ogłoszenia parafialne:
1 pytanie do was: Jak wam minął dzień? :') 
2 pytanie: Czy chcecie obrazki do rozdziału? Dzisiaj dodałam wam jeden z moich ulubionych cover'ów "love my like you do" :')
Jeżeli chcecie wiedzieć co robię i kiedy zapraszam na snapa : vita1121 
Możecie też wejść na insta! ~ po_prostu_marti 
Za tydzień nowy rozdział (postanowiłam robić poniedziałkowe rozdziały XDDDD) 
No zostawcie sobie coś po sobie ~sprawdzam aktywność jak coś ~
Koniec ogłoszeń możecie się rozejść, a ja wam życzę supi dnia, wieczora, poranka, nocy czy kiedy w to czytacie :3 



Forever?| NaruciakOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz