Rozdział 3

1.7K 120 30
                                    

Z tego miejsca przepraszam za błędy, ale nie za bardzo mam czas. Wyjaśnienia na dole.  :(

Znacie to uczucie kiedy jesteście zakochani w swoim przyjacielu, ale nie możecie mu powiedzieć bo nie chcecie niszczyć tego co jest pomiędzy wami?

Ja niestety to znam.

Od PGA mineło 5 miesięcy. Bartek obecnie gra w zawodowej drużynie e-sportowej. Moja mama znalazła chłopaka. Ma na imię Andrzej. Jest całkiem okey, często gramy na konsoli, albo jeździmy oglądać jak mój brat gra. Z Adamem się przyjaźnie... Tylko przyjaźnie. Chciałabym powiedzieć mu co czuje, bo to mnie zżera od środka. Nie chce go stracić. Nasza przyjaźń jest dla mnie najważniejsza, nawet jeśli bym musiała tłumić swoje uczucia wobec niego.

Dzisiaj mój barciszek wraca do domu. Od PGA nie widziałam się z nim. Miał być na miesiąc, ale trener stwierdził, że chce go na stałe.

Pojechałam na dworzec główny w Elblągu. Czekałam z niecierpliwością aż przyjedzie. Napisał mi, że powinien być koło 12.
W między czasie dzwonił do mnie Adam czy nie chce się z nim spotkać, ale powiedziałam, że Bartek zjeżdza do domu i chce z nim pobyć.
Chłopak zrozumiał to i więcej do mnie nie pisał.
Na stacje wjechał pociąg. Przyglądałam się ludzią... Miałam nadzieje, że zaraz przyjdzie.
I widze, wysokiego chłopaka, z wielką torbą, w miej więcej w moim wieku.

- BRATEK?! - krzyknełam w strone chłopaka.

- Nie wiesz Szymon. No jasne, że ja.

Podbiegłam w strone chłopaka, a on mnie przytulił.

- Długi ten miesiąc ci wyszedł.

- No wiem. W ogóle to mam coś dla ciebie, ale zobaczysz to w domu.

- Oki. Pewnie jesteś zmęczony. To co idziemy do domku czy będziemy tu stali jak bezdomni?

Kierowaliśmy się w strone naszego bloku. Brat opowiadał o wyjazdach, meczach i o swojej drużynie. Mówił, że trener jest bardzo wymagający, ale da się z nim dogadać.
Sponsor każe im nosić bluzy cały czas z logo swojej drużyny, dlatego gdy wracaliśmy baro dużo osób robiło z nim sobie zdjęcia, prosiło o autografy, albo filmy gdzie pozdrawia ich lub znajomych tej osoby.
Kiedy wróciliśmy do domu... Nikogo nie było.. No super.
Tak jakby moja matka zapomniała, że jej syn, który osiągnął coś w życiu, w ogóle istniał... 

- A gdzie masz Adama? Z tego co wiem to twój chło...

- To nie jest mój chłopak... Jesteśmy tylko.... Przyjaciółmi.

- No dobra. Mówiłem, że mam coś dla ciebie. - chłopak wyjął z torby 2 zaproszenia (vip), i bluze... Virtus.pro.- Mam dla ciebie i Adama specjalne zaproszenia na IEM. A bluze..  No na mnie jest za mała więc.. Trener się z rozmiarem pomylił.

- Jejku... Ja nie wiem co powiedzieć.... Jesteś najlepszym bratem ever. - Powiedziałam, przytulając go. - A teraz ja mam dla ciebie niespodzianke. Jest w twoim pokoju.

Chłopak poszedł do niego i zobaczył..
Swoją dziewczyne. Gdy Agata go zobaczyła miała łzy w oczach. Cieszyła się, że może go zobaczyć. Nie widzieli się już dość długo.

- Marta,.. Dziękuje. - powiedział chłopak. Widziałam, że był szczęśliwy.

Ktoś pukał do drzwi.

- No siema. - powiedział Adam. - Wiem, wiem brat przyjechał bla bla bla.

- No wejdz już. Jego dziewczyna przyjechała to pewnie nici już ze spędzania razem czasu..

Naruciak wszedł do domu, i poszliśmy do mojego pokoju.

~~~~~~~~~~~~~~
Hejka kanapeczki.
Jak tam święta mineły? Kevin obejrzany?
Jak z prezentami?
U mnie gwiazdor był i dał mi bluze sztos, słodycze, pieniądze na aparat (!), kosmetyki, piórnik ze Star Wars i byłam w kinie na tym filmie.
Wiec nie jest źle.
Kiedy następny? W 2k16 bo ostatni tydzień tego roku wygląda u mnie tak, że w domu jestem 3 godziny max.
Czytasz to zostaw coś po sobie, ok?
Zdjęcie w tle zrobiłam sama. :3
No to życze udanego sylwestra! Paa! :)

Forever?| NaruciakOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz