••Co rozdział wstawiam jakiegoś głupiego mema na poprawę humoru :)••
Kolejny, zarazem ostatni rok. To wręcz idealna szansa by wznowić 100 Rzeczy Do Przeżycia Przed. I myślała o tym nie tylko Hermiona.
Historia tej dość dziwnej "organizacji" założonej przez sześć osób (udział brało 14) zaczęła się podobnie jak inne tego typu zabawy - z nudów i chęci rywalizacji.
Pierwowzór tego pomysłu miał na głównym celu sprawdzenie, który dom jest lepszy - Slytherin, czy Gryffindor? Jednak zaraz potem doszła Luna i jakoś to wszystko straciło sens. Wtem odezwała się natura naszej Granger. Wymyśliła ona, iż cała ta akcja może zmienić tematykę na "Chłopcy vs Dziewczyny". Najlepsze w tym wszystkim było to, że nastąpiło stanowcze pomieszanie domów, wszyscy poprzez te zawody nie tylko uczyli się niestosowności i narkotyzowania się Barszczem Knor, ale także integracji, porozumienia i względnej akceptacji.
Jak już wcześniej było wspomniane istniały dwie drużyny, zadań było dokładnie 98 na każdego zawodnika z osobna przypadało 14 zadań do wymyślenia dla przyciwników oraz 14 do wykonania. Zadanie numer 99 to zadanie rotrzygające, a 100 - okrutna kara wymyślana dla przegranych przez zwycięzców (nie zawsze grupowa, może być osobno)** Le zawodnicy **
★Do drużyny "Wściekłych makaków" co roku typowali:
-Draco (Jakże by inaczej)
-Harry'ego (Któż się spodziewał)
-Blaise'a (Oklaski dla królewicza wężów)
-Ron'a (Heheh Rudy, love xxx)
-Seamusa (Hogwarcki Bin Laden)
-Crabb'a (...)
-Goyla (...)
★Do grupy "Mokrych Misiów" zaliczano:
-Hermionę (brawa, brawa)
-Astorię (ta, o tej wytapetowanej mowa)
-Pansy (ta jest znośna, bo używa mózgu)
-Ginny (Wiwrka śnieżna)
-Lunę (Tej to nargle tylko w głowie)
-Lavender (Miła, ale ma obsesje na punkcie Rudego)
-Cho (Heri jej jusz nie lubi :c)** Le koniec omawiania zawodników **
Hermiona zeszła na kolację. Trzy dni temu wszyscy przyjechali. Jak już względnie ustalili zawody zaczynają się już jutro. Z okazji tego, że w tym roku zdawali Sumy, czasem będą musiały nastąpić pewne przerwy, jednak musieli coś wymyśleć by wymagrodzić sobie tego minusa. Wszyscy zgodzili się z tym, że w tym roku wszystkie chwyty powinny być dozwolone.
Rok temu obowiązywał zakaz zadań typu: "przeleć McGonagall" bo to było po pierwsze niemożliwe, a po drugie musieli by zrobić coś zbyt zboczonego. Jedyne co było w stanie zaakceptować to "pocałuj" i "pomacaj".
Teraz mieli wolną rękę, co innych satysfakcjonowało, a innych bardzo martwiło. Weźmy tu taką Granger - raczej nie miała ochoty tracić dziewictwa ze Slughornem. Astoria natomiat nie miała podobnych dylematów, bardziej bała się ubrudzenia niż seksu czy podobnych spraw, ale jak szaleć, to szaleć. Jeśli pojawi się zadanie, które będzie wywoływać na nich presję, wszyscy obiecali sobie w duchu jak najlepiej się spisać. Dla honoru i dryżyny.***
I jak? Myślicie, że okej? Możecie mi napisać, czy oklepane, czy lubicie te klimaty? Nie gryzę komentujących, a wręcz całuję, za to, że istnieją jeszcze na tym świecie, więc może zostawisz coś po sobie?Kw wszystkich, którzy to przeczytali lel
xxx
CZYTASZ
100 Wyzwań //Sevmione
FanfictionUWAGA NIE ZAMIERZAM W NAJBLIŻSZYM CZASIE KONTYNUOWAĆ TEJ OPOWIEŚCI, ALE ZOSTAWIAM JĄ NA WATTPADZIE DLA WAS. Opowieść z humorem, dość integracyjna fabuła (?), dużo pisku i śmiechu! "100 Rzeczy Do Przeżycia Przed Zakończeniem Roku" Dość długa nazwa p...