Lucy
-Haha....Harrry...haha...przestań..hahah...błagam...cię
- No niech pomyśle...Nie! - krzyknął i dalej mnie łaskotał
- Ha...Harry...proszę..cię - śmiałam się
- Okej okej - powiedział i zaprzestał tortur
- Zejdź ze mnie - mowie do lokowanego
- Miałem przestać Cię łaskotać, nie było mowy żeby z ciebie szedł - wyjaśnił
- Idiota - skomentowałam
- Może i tak, ale mam wygodne siedzenie, oczywiście pomijając tych kilku kości które mi się wybijają
- Ciężki jesteś
- To twoja kuchnia tak na mnie działa
- Niall!! Pomocy!! - zaczęłam krzyczeć na cały dom
- Wzywasz kochasia, bo sama nie dajesz rady? Jakie to smutne - skomentował
- Smutne będzie to gdy będziesz jeść to co Zayn zrobi, bo ja nic nie ugotuje - uśmiecham się
- Co przecież on nie umie gotować
- To masz pecha
- Jak na razie pecha masz ty, twojego kochasia dalej nie ma, a nie sądzę by ta podłoga była wygodna - objaśnia Hazz
- Da się przeżyć - kłamie
- Kogo ty próbujesz oszukać? Mnie czy siebie? - pyta
- Ehh - wzdycham z rezygnacji
- Przyznaj tylko, że moje loki są słodsze niż Brada (z The Vamps dla jasności) i będziesz wolna
- Ehh no dobra - poddaje się
- No to słucham - uśmiecha się
- Z bólem serca przyznaje, że twoje loki są słodsze niż loki Brada - mówię
- Ha wiedziałem! Jesteś wolna - oznajmia i ze mnie schodzi, pomaga mi wstać i oboje idziemy do salonu
- Następnym razem to ja będę na górze - mówię do loczka na co on chichocze
- Oj kochana nie licz na to. Nigdy nie będę pod tobą, zawsze jestem na górze. Tobie zostaje tylko leżenie pode mną i błaganie żebym przestał - oznajmia mi
- Jeszcze zobaczymy - kończę naszą rozmowę i siadam na jednym z foteli
- O czym w kurwa mówicie!? Jaka góra dół!? Jakie kurwa błaganie!? - krzyczy Niall
CZYTASZ
New Message || N.H. [zakończone]
FanfictionPewnego dnia Lucy dostaje wiadomość z nieznanego jej numeru. Odpisuje. Zaprzyjaźnia się z chłopakiem. Zaczynają coraz cześciej ze sobą pisać. Stają się swoim uzależnieniem. Tajemniczym chłopakiem jest gwiazda Niall Horan, ale dziewczyna o tym nie w...