New Message || N.H. [zakończone]

#20

Lucy

Byliśmy w aucie blondyna i jechaliśmy w nieznanym mi kierunku. Próbowałam wypytać Horana gdzie jedziemy, ale ten nic nie odpowiadał, jakby nie słyszał moich pytań. W końcu odpuściłam i jechaliśmy w ciszy, ale w sumie to ta cisza była przyjemna. 

Po upływie jakiś 20 minut. Zaparkowaliśmy przed jakąś knajpą. Znajdowaliśmy się poza miastem, więc nie było tu za dużo ludzi, poprawka tu nie było żadnych ludzi. Dziwne to trochę, ale nie mam zamiaru o to wypytywać Niall. Wysiedliśmy z samochodu i podążyliśmy w stronę drzwi. Gdy weszliśmy do środka moim oczom ukazał się pięknie przystrojony lokal: kwiatami, lampkami, rozsypanymi kwiatkami róż. Jednym słowem cudownie. Na samym środku stał stolik, do którego podeszliśmy. Niall jak to przystało na dżentelmena odsuną mi krzesło, a następnie usiadł na przeciwko mnie. 

- I jak ? - zapytał 

- Jest tu cudownie, nigdy nikt czegoś takiego dla mnie nie zrobił - wyznaję 

- Cieszę się, że jestem tym pierwszym i mam nadzieję, że również ostatnim - uśmiechną się słodko 

- Wszystko okaże się z czasem - odpowiadam 

***

Siedzimy już w tej knajpie jakieś 2 albo nawet 3 godziny i żadnemu z nas jakoś nie chce się wracać. Niall to cudowny chłopak i cieszę się, że mogłam go poznać. Poznać prawdziwego Nialla, a nie tą wielką gwiazdę. To na prawdę miłe, że jest przy mnie sobą i nikogo nie udaje. 

- Chciałbym, aby ten wieczór trwał wiecznie 

- Ja też, Niall, z tobą jestem naprawdę szczęśliwa

- Miło mi słyszeć takie słowa z twoich ust - uśmiecha się co ja odwzajemniam - chodźmy - dodaje i łapie mnie za rękę 

Wyszliśmy na zewnątrz. Niall złączył nasze palce ze sobą, ale ja nie protestuje w żadnym wypadku. Chce tego jak jeszcze nic innego.  Niebieskooki poprowadził nas na tyły budynku. Znajdowało się tam morze. Stanęliśmy na brzegu podziwiając zachód słońca. w pewnym momencie odwróciliśmy się do siebie twarzą. Po chwili nasze usta połączyły się w jedność .

Hej hej :) 

Sorki, że tak mało opisu ale jest 6:30 a ja spieszę się na praktyki :)