#15

9.2K 462 23
                                    

*Kilka dni później*

Lucy

Szłam ulicą,  nigdzie się nie spiesząc,  bo w sumie do spotkania z moją przyjaciółką mam godzinę. Wokół mnie było pełno ludzi, którzy się strasznie gdzieś spieszyli. Jako jedyna się chyba wyróżniałam. Szłam spokojnie z uśmiechem na twarzy,  a nie jak oni jak maszyny. 
Nagle poczułam na sobie jakąś ciepłą ciecz.  Spojrzałam na swoją bluzkę i jedyne co zauważyłam to jedna wielka plama z kawy. Wkurzona spojrzałam na osobę do której należał napój.  Tą osobą okazał się chłopak i to nie byle jaki. Tylko sam Harry Styles idiota z którym miałam "przyjemność" pisać i jednocześnie mój idol. Pomijając jak go lubiłam to byłam wściekła. No bo kto by nie był??

- Czy ty nie umiesz chodzić człowieku!? - krzyknęłam na niego

- Oj no przepraszam,  nie dramatyzuj już tak

- Czy ty zdajesz sobie sprawę jak ja wyglądam, idioto?

- Idioto? Ty chyba nie wiesz kim ja jestem! - podniósł głos

- Oh doskonale wiem kim jesteś,  jakbyś nie pamiętał pisaliśmy ze sobą

- My ze sobą? Niby kiedy?

- Ktoś tu ma problemy z pamięcią, albo jesteś głupi i mnie nie kojarzysz -  uśmiechnęłam się do niego

- Możesz przestać mnie obrażać i mi to wyjaśnić do cholery!!!

- Nie drzyj się na mnie! -  krzyknęłam i odeszłam

***

Będąc w domu wzięłam szybki prysznic i założyłam czyste ubrania.  Przed wyjściem z domu napisałam do Caroline,  że się trochę spóźnię. Tym razem postanowiłam pojechać autobusem. Poszłam na przystanek i po kilku minutach przyjechał autobus do którego wsiadłam.  Z nudów wyciągnęłam telefon i napisałam do Nialla.

Ja: Hej

Niall: No hejka, co tam porabiasz księżniczko?

Ja: Siedzę w autobusie i jadę się spotkać z przyjaciółką, a ty?

Niall: O czyli babski wypad? Ja siedzę z chłopakami i mamy zamiar obejrzeć jakiś film

Ja: Tak, dawno się nie widziałyśmy i nie rozmawialiśmy co trzeba nadrobić :)

Niall: Tylko nie obgadujcie mnie za bardzo

Ja: Okej postaramy się :*

Ja: Jest z tobą Harry?

Niall: Tak jest, czemu pytasz?

Ja: Powiedz mu, że jest największym idiotą

Niall: Haha okej

Niall: A tak ogólnie to co się stało?

Ja: Niech ci kolega powie

Niall: No to mamy problem,  bo on też nie wie o co chodzi :D

Ja: A ten dalej się nie domyślił -,-

Niall: Haha no więc o co chodzi?

Ja: Spotkałam go dzisiaj

Niall: Co??

Ja: To co czytasz. A jest on idiotą,  ponieważ wylał na mnie kawę i nawet nie przeprosił tylko się na mnie wydzierał

Niall: Już ja sobie z nim pogadam

Ja: Świetnie :*

Niall: Ejj!!

Ja: Co jest?

Niall: Czemu on cię spotkał, a ja nie!?

Nie odpisałam już nic blondynowi tylko uśmiechnęłam się chowając telefon i weszłam do kawiarni gdzie była już moja przyjaciółka.

Hej :)
Rozdział trochę inny, ponieważ postanowiłam opisywać trochę sytuację bo powoli zbliżamy się do ich spotkania. Ale to nie oznacza,  że nie będzie już rozdziałów ze samymi wiadomości.  Takie oczywiście też będę w końcu to podstawa tego ff. 
Opinie na temat opisywania sytuacji zostawcie na dole :*

New Message || N.H. [zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz