Rozdział II

310 17 2
                                    

Wychodząc z domu trzasnęłam drzwiami. Pobiegłam w stronę parku, który znajduje się niedaleko mojego domu. Przynajmniej tak mi się zdawało....
Po godzinie błądzenia po osiedlu, na którym każda kamieniczka wygladała identycznie doszłam do bramy parku.

-Kurde czemu jest tu tyle osób?!-zapytałam sama siebie co dość często robię.
Podeszłam bliżej by zobaczyć o co chodzi. Tłum dziewczyn nie pozwolił mi  się jednak zbliżyć. Zdenerwowałem sie i zaczęłam ryć sie na chama. Udało mi sie dostać do parku i zobaczyłam ochroniarzy i jakichś dwóch chłopaków. Po okrzykach dziewczyn dowiedziałam się, że nazywają się Charlie i Leo. Okazało się, że maja swój zespół Bars And Melody i zajęli 3 miejsce w BGT.
-Czemu wszyscy tak krzyczą?!-zapytałam sama siebie.
-Chłopcy skończyli właśnie spotkanie z fanami i zaraz odjeżdżają-odpowiedziała mi jakaś dziewczyna.
Podczas dalszej rozmowy dowiedziałam się, że ma na imię Karolina i mieszka dwie ulice ode mnie. Wymieniliśmy się numerami i odeszłyśmy w rożnych kierunkach.
Ruszyłam w kierunku Leo ale nie po to aby ich poznawać. Chciałam przejść sie po parku a akurat tamtędy prowadziła ścieżka. Wolałam nie iść w przeciwnym kierunku bo wiedziałam, że pewnie sie zgubię.
----------------------------
Leo
Zdziwiłem się. W naszym kierunku szła brunetka z zielonymi oczami. Widziałem w jej spojrzeniu smutek. Miałem wrażenie, że zalazła sie tu przypadkowo.
-Charlie odwróć uwagę ochroniarzy- poprosiłem przyjaciela.
-Po co?-zapytał zdziwiony.
-Mam wrażenie, że coś stało sie tej dziewczynie.
-No dobra ale masz góra 20 minut-powiedział niezadowolony.
-Dziękuje- odpowiedziałem z ulga i ruszyłem w stronę dziewczyny.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~
~~~~~~

Hey ❤️ Dzisiaj troche dłuższy rozdział. Mam nadzieję, że sie wam podoba. Jeżeli macie jakieś rady proszę piszcie w komentarzach, ponieważ jest to moje pierwsze opowiadanie. Trzymajcie sie ciepło 💗

Czy warto żyć? |Bars And Melody|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz