Była to Karolina. Przywitałam się i weszłyśmy razem do szkoły. Pokazała mi gdzie znajduje się sekretariat i gabinet dyrektorki. Szybko ruszyłam we wskazanym przez dziewczynę kierunku. Po wejściu do sekretariatu starsza pani podała mi książki, plan lekcji i klucz od szafki. Miałam mieć teraz lekcje biologi. Podziękowałam i wyszłam, kierując się w kierunku sali lekcyjnej. Nikogo tam nie było. Ucieszyłam się bo nie umiem i nie lubię poznawać nowych osób.
Niedługo zadzwonił dzwonek i zaczęły się lekcje. Po wejściu do klasy nauczycielka przedstawiła mnie klasie i poprosiła, żebym usiadła z tyłu z jakimś chłopakiem. Wykonałam polecenie, choć wolałam usiąść z jakąś dziewczyną a najlepiej sama. Nadal przeżywałam stratę przyjaciółki.
-Jestem James- przywitał się niebieskooki brunet
-Julia- powiedziałam krótko
-Może mi coś o sobie opowiesz?- zapytał zmieszany widząc mój brak zainteresowania jego osobą
-W moim życiu nie ma nic wartego opowiadania-odpowiedziałam
-Myślę, że w każdym życiu jest coś interesującego
Poddałam się i opowiedziałam mu skąd pochodzę, kiedy mam urodziny, ile tu mieszkam i inne mało istotne w tym momencie rzeczy. Zaczęliśmy rozmawiać i w coraz milszej atmosferze mijała lekcja. Chłopak opowiedział mi o sobie. Dowiedziałam się, że pochodzi z Włoch ale jego matka jest Polką. Poczułam się pewniej, wiedząc, że nie jestem jedyną osobą w klasie, która nie jest stąd. James opowiedział mi o reszcie klasy i o atmosferze w szkole. Są w niej grupki młodzieży, które trzymają się razem. Zaproponował mi abym dołączyła do jego paczki. Zgodziłam się. Zadzwonił dzwonek i przyszedł czas na przerwę obiadową. Ruszyłam z chłopakiem na stołówkę. Pokazał mi stolik naszej paczki. Usiedliśmy i czekaliśmy na resztę. Po chwili byli już prawie wszyscy. Naprawdę miłe osoby. Wstałam po tace z jedzeniem. Nagle mnie zamurowało... Ktoś złapał mnie za ramiona i szepnął mi do ucha te pamiętne słowa, które już słyszałam "Kocham cię księżniczko... Pamiętaj nigdy się nie poddawaj i walcz o to co jest dla ciebie ważne... Jesteś najważniejsza i nie daj sobie wmówić, że tak nie jest". Odwróciłam się i zobaczyłam Leo....
--------------------------------------------------------------------------
-------------------------------------------------------
---------------------------------------
No hejka 😂 Wiem, trochę mnie nie było 😂😂 Może jeszcze ktoś będzie to czytał. No cóż postaram się pisać teraz częściej a nie robić ponad miesięczne odstępy😂😂 Mam nadzieję, że ten się wam podoba i zostaniecie ze mną ♥
CZYTASZ
Czy warto żyć? |Bars And Melody|
FanfictionNiby zwykła dziewczyna. Chodzi do zwykłej szkoły ale nagle jej życie zostaje zniszczone. Wszystkie przyjaźnie ... miłości... dobre wspomnienia... Nagle wszystko przepadło... Wyjeżdża do Anglii. Nie wie co robić. Jak poradzi sobie z nowymi wyzwaniami...