Mimifons. Na tablicy widniał napis.
-Jesteśmy.
-Nareszcie !
Krzyczały dzieciaki.
-jesteście żałośni!
Zawołała Emma. W aucie wybuchł szmer. Dziewczyna obejżała się za siebie.
-Wysiadamy.
Powiedziała ciotka Anastazja. Ich dom był dużo ładniejszy niż za czasów gdy przyjeżdżała tu na wakacje. Miała wtedy 5 lat. Teraz dwie ogromne kolumny podtrzymywały dach. Za plecami dzwiewczyny dochodziły szmery: "Wielka tragedia" "w tak młodym wieku" "zdążyła uciec" "tu zapewnią wyksztaucenie" .
Emma się rozpłakała. Uciekła w głąb ogrodu. Pełno barw raziło oczy.
-A więc tak będę mieszkać.
Powiedziała.

CZYTASZ
Karana Na Ziemi
Teen FictionZwykła dziewczyna. Miała na imię Emma. Wychowywała się w miasteczku do czasu aż zagrała w filmie. Niby nic takiego a jednak coś się zmieni. Czy aby na pewno spełnią się jej marzenia?