Od sylwestrowej nocy ciągle o nim myślę. Ja nie wiem kim on jest. Nic o nim nie wiem. No dobra wiem tylko, że ma na imię Piotrek. A skąd jest ? Ile ma lat? Jak ma na nazwisko ? I z kim się przyjaźni ? Tego nie wiem. Miejmy nadzieję, że jeszcze go spotkam i dowiem się o nim to co chce wiedzieć.
Dziś nie mam próby. Chłopaki z kapeli idą na kręgle. Ja nie lubię kręgli. Osobiście uważam, że jest to głupia gra. No może tak myślę bo zasad nie znam. Zadzwonię po Klaudię, połazimy po mieście. Może zajdziemy do galerii. Nie wiem.
Umówiłam się z Klaudią na 16. Miałam przyjść pod galerię. Zbliża się już ta godzina, zaczynam się szykować. Okey pożegnałam się z mamą, zadeklarowałam się, że nie wiem o której wrócę, ale długo nie będę. Kiedy zbliżałam się do galerii Klaudia już tam czekała. Zaczęłam do niej krzyczeć i machać jej, po czym zorientowałam się, że z kimś rozmawia. To był tajemniczy Piotrek. Nie wiedziałam jak mam się zachować. Podeszłam bliżej, przywitałam się i czekałam na dalszy bieg wydarzeń. Chłopak w końcu się odezwał
-Cześć księżniczko, miło Cię znowu widzieć. Po czym zwrócił się do nas- Idziecie coś z nami ? Może na jakieś piwo?
hah, co on sobie wyobraża? Na piwo ? Czemu nie może być normalny i zaproponować no nie wiem, może jakiegoś soczku ? po chwili przypomniało mi się coś...
-My? to znaczy kto ?
-No ja, ty księżniczko, twoja przyjaciółka i kilka moich znajomych
- Pewnie, że idziemy- szybko wyrwała się Klaudia
Tak szczerze to nie chciałam iść. No, ale już nie było wyjścia. Przyszli znajomi Piotrka. Madzia, Paweł, Rafał i Weronika. Na pierwszy rzut oka wydawali się w porządku.Poszliśmy do sklepu, ja z Piotrkiem czekałam pod sklepem. Nie wiedziałam co zrobić. Piotrek poprosił mnie o numer telefonu. Rzecz jasna podałam mu go. Piotrek spojrzał mi głęboko w oczy, ja jemu i tak milczeliśmy do powrotu reszty paczki. Klaudia od razu się zaklimatyzowała, ja miałam z tym problemy. Poszliśmy do starego, opuszczonego domu. W środku w jednym pokoju były dwie kanapy, stół, a na stole świeczki. Siedliśmy wszyscy. Madzia wyjęła z torebki cole i żubrówkę. Jeju, w co ja się wpakowałam ? Magda wszystkim zaczęła polewać, ja odmówiłam.Powiedziałam, że nie piję alkoholu. Wszyscy się na mnie głupio spojrzeli łącznie z Klaudią. Paweł zaczął się śmiać, że jestem słabym zawodnikiem. Nie jestem. Zaczęłam pić. Opiłam się, nie wiem jak Klaudia. Powoli przestałam zwracać na nią uwagę. Byłam tylko ja i Piotrek. Pocałował mnie. Było cudownie. Cudownie całuje. Tylko szkoda, że to wszystko wydarzyło się kiedy byliśmy pijani.