10

35 1 0
                                    

Posłuchajcie tej piosenki. Słuchałam ją gdy pisałam tą część.

Kilka tygodni później
Jestem ubrana w suknię ślubną. Wyglądam na prawdę pięknie.
Suknia z diamentami, welon, mantofelki... Wszystko jak w bajce.

***
To już czas. Przy ołtarzu czeka mój wybranek z moim ojcem.
Podążam powoli do niego. Moją suknię trzymają kobiety. Małe dzieci sypią płatki kwiatów. Jest cudownie.

***
-Czy ty Dante De'villo obiecujesz być w każdej chwili, chorobie, smutku, nie brać rozwodu i kochać Amélie Skylor Jordan?- pyta kapłan na ołtarzu.
-Tak, obiecuje- odpowiada z widoczną miłością w oczach Dante
-Czy ty Amélio Skylor Jordan obiecujesz być w każdej chwili, chorobie, smutku, nie brać rozwodu i kochać Dantiego De'villo?
-Tak, obiecuje- odpowiedziałam że szczęściem.
-Od tej chwili jesteście małżeństwem. Możecie się pocałować- uśmiechnął się kapłan.

***
Zrobiliśmy zdjęcia. Wyszliśmy z kościoła i widziałam dziecko krzyczące oraz roznoszące gazety: Przed chwilą książę wziął ślub! Mamy nową parę królewską! Resztę w gazecie!
Rzuciliśmy groszami, jak to zwykle się robi. Staneliśmy, a inni zaczęli nam wręczać różnej wielkości, różne prezenty.
Później odbyło się ogromniaste przyjęcie.

***
Sobota
-Dante... Muszę ci coś powiedzieć.-wyznałam
-Tak, bella? -zapytał
-No bo ja....-Nie dokończyłam, bo Dante dostał ważny, oczekiwany telefon.
-Poczekaj skarbie- wyszeptał spot telefonu

Jak mu to powiedzieć? Jeśli się nie ucieszy? On musi wiedzieć! W końcu to też jego sprawa...

Walka Z ŻyciemOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz