- To co spotykamy się dzisiaj? - roześmiałam się do telefonu przez który rozmawiałam z Margo.
-Jasne, miśku - Margo także się śmiała
- Pod moim domem o 17
- Oki do zobaczenia
Rozłączyłyśmy się. Byłam już po szkole i wracałam do domu. W końcu są ferie. Jestem mega szczęśliwa.
Podłączyłam słuchawki do mojego starego Iphone'a 4 i na pierwszy rzut poszła moja ulubiona piosenka Justina Biebera pt. Sorry.
Tak jestem fanką JB.
Dałam się ponieść muzyce idąc powoli do przodu. No cóż ze szkoły do domu miałam dobre 4 kilometry.
Zadzwoniła do mnie mama...
-Katherine, gdzie jesteś?
-Idę do domu
-Ja muszę jechać do pracy, mają jakieś problemy. Na blacie stoi obiad do odgrzania to zjedz, dobrze? Za dwie godziny powinnam być w domu.
- No okey. Pa
-Pa Pa
Spowrotem założyłam słuchawki na uszy i tym razem włączyłam What Do You Mean.
Szłam do przodu, ignorując otoczenie.
Miałam jeszcze jakieś 100 metrów do domu. Chciałam przejść przez ulicę.
Rozglądnęłam się i ku mojemu zdziwieniu droga była pusta.Postawiłam nogę na ulicę.
Idę.
Nagle, zza zakrętu z olbrzymią prędkością pędzi prosto na mnie czarne BMW.
Panikuję!
Myślę że to już koniec kiedy zostaję pchnięta bardzo mocno do przodu.
Boże, ktoś mnie uratował!
Niestety, uderzyłam głową o asfalt.
Próbuję się podnieść, co okazuje się błędem, widzę ciemność....Zapraszam do gwiazdkowania i komentowania <3
CZYTASZ
Nie Oddam Cię Nikomu |JB|
FanfictionKiedy 16-letnią Kat z wypadku ratuje tajemniczy chłopak, dziewczyna za wszelką cenę chce go poznać. Czy z tej znajomości wyjdzie coś więcej...?