Rozdział 8

207 20 0
                                    

Poszedłem po Kim. Wszedłem do domu i zobaczyłem jak rozmawia z Benem. Jak mnie zobaczyli to przestali rozmawiać. Ben poszedł do siebie.
- O co chodzi Kim?- zapytałem.
- O nic.- powiedziała.
- Jak coś przede mną ukrywasz, to ci sie to nie opłaci.- Zagroziłem.
- Uspokuj się- powiedziała
- Chcę Cię gdzieś zabrać. Chodź- wziąłem ją za rękę i poprowadziłem ją za tył domu.
Byliśmy już na polanie.
Kim się ucieszyła. Siedzieliśmy tam przez dwie godziny. Później poszliśmy do domu.
-Podobało Ci się ?-zapytałem
- Tak,nawet nie widziałam że taki jesteś.- powiedziała.
- To znaczy,jaki?
- Taki...romantyczny.-odpowiedziała.
- Nie jestem,ja jestem Jeff the Killer a nie,jakiś tam pantofel.- powiedziałem.
- No wiesz...- chyba się obraziła. Poszła do swojego pokoju.

*** Kim ***

Nie byłam na niego zła. Po prostu nie chciało mi się dalej ciągnąć tej rozmowy. Ciekawe jak on sobie wyobraża sobie nas w przyszłości. Wiem że na pewno kiedyś będzie chciał ze mną zerwać.
Usłyszałam jak ktoś wchodzi do pokoju. Był to.
- Jesteś zła na mnie- zapytał.
- Nie, ale mam do ciebie pytanie.
- Jakie?
- Traktujesz nasz związek na poważnie?-zapytałam.
- No pewnie- powiedział i mnie przytulił.
Chwilę tak staliśmy przytuleni do siebie.
Do pokoju wszedł Ben. Gdy nas zobaczył od razu wyszedł ze smutną miną.
- Dziwnie się zachowuje...- powiedział Jeff.
- Powiedziałeś mu że nie jesteś zainteresowany?-zapytałam lekko rozbawiona tą sytuacją.
- No tak,ale on tego nie rozumie.-powiedział.
- Biedny Jeffrey-zaczęłam się śmiać.
- Nie mów tak na mnie. Ja jestem Jeff.
- Okey,nie bulwersuj się tak. Haha idziemy się przejść?-zaproponowałam.
- Nie...może później. Idę się zabawić,idziesz ze mną?-zapytał.
- Hmm...no dobra. Ale daj mi czas z tym zabijaniem.
- Jak mam to rozumieć?
- Chodzi o to że na razie wolę nie zabijać.
- Okej.
Szliśmy już przez ulicę. Jeff wybrał duży niebieski dom. Weszliśmy przez okno. Jeff mi pomógł . Weszliśmy do pokoju. Na dywanie siedziała mała dziewczynka. Bawiła się lalkami. Jeff do niej podszedł i zatkał jej buzię dłonią. Ona się odwróciła i zaczęła płakać.

Jeff The Killer <3Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz