robot

1.2K 115 3
                                    

Przecież sam chciałem. Sam zdecydowałem. Każdy z nas jest świadomy, że wybór takiego, a nie innego życia pociąga za sobą konsekwencje. Nikt się z tym nie kryje – było ciężko, jest ciężko i będzie coraz gorzej. Coś za coś. Tylko teraz tak sobie myślę, że oni robią to celowo: wyciągają z nas człowieka i powoli zastępują zmechanizowanymi odpowiedziami, reakcjami, ruchami. Nie budują od nowa, tylko przeprogramowują. A ja przecież chciałbym zrobić coś od siebie albo dla siebie, już mi nawet obojętnie, niech dadzą cokolwiek. Jestem zmęczony, ale jednocześnie zbyt zdeterminowany, żeby odejść. Wiem, że nie będę szczęśliwy, robiąc cokolwiek innego, bo trzeba wiedzieć, że t e n świat ma w sobie coś uzależniającego. I tak, zasypiając na krześle podczas kilkunastominutowej przerwy pomyślałem, że czasem wolałbym być robotem. Przynajmniej nie czułbym, że coś tracę. Choć pewnie o to im chodzi i to ich najbardziej cieszy, że mogą sterować człowiekiem. Trochę mnie to przeraża, ale zastanawiam się, czy ja też bym się w to bawił, gdybym miał okazję, bo jeśli tak, to wiedziałbym, jak tworzyć najlepsze „roboty". Mam w tym doświadczenie. Niemal słyszę w wyobraźni, że kiedy się poruszam, wydaję metaliczne dźwięki, ale to tylko przemęczenie, bo wciąż mam kości i skórę, a nie metalowe części. Choćbym naprawdę bardzo mocno chciał, nie będę robotem.

robot || kim namjoonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz