Obudziłam się wypoczęta rano. Ubrałam pierwsze lepsze ubrania I wyszłam ze swoim współlokatorem. Na miejscu już wszyscy czekali. - Jak myślisz co dla nas przygotował Slenderman? - zapytał mnie Tobby. - Zabijanie. - powiedziałam niepewnie. Eyelees Jack szepnął coś do organizatora obozu. - Na prośbę
Jack' a zagramy w nerkowe rzutki. - Powiedział. - Każdy z nas dostanie jedną nerkę. Trzeba celować w środek narysowanego na drzewie koła. Zwycięzca będzie mógł zjeść nerki - Wyjaśnił Eyelles Jack. Pierwszy rzucał Ben. Nie trafił. Przyszła kolej na mnie. Po chwili zastanowienia rzucam I trafiam. Tylko ja trafiłam w sam środek tarczy! Innym się nie udało. Zjadłam nerki, żeby nie zrobić przykrości Jack ' owi. - No dobrze...
Ja idę zrobić obiadek! Dziś będą pierogi. Bawcie się grzecznie - powiedział Slenderman. Dość wcześnie sobie poszedł. - Co chcecie robić? - zapytałam nieśmiało. Nagle zobaczyliśmy grupę fangirl ' ów. - Wow to Jeff! - wykrzyczała jedna.
- Kocham go. - mówiła druga.
- Jeff jest mój. - poinformowała ją trzecia.
- Mój! - wrzasnęła czwarta.
Zaczęła się kłótnia. Jeff dał mi swój nóż . Uśmiechnęłam się I je zabiłam. Po tym wydarzeniu dużo rozmawialiśmy. W końcu przyszedł Slenderman I kazał nam jeść obiad. Pierogi były pyszne. Po posiłku organizator obozu powiedział, że pobawimy się w chowanego, a on będzie szukał. - Super! - powiedziałam uśmiechając się. Slenderman zaczął liczyć, a uczestnicy obozu rozbiegli się na wszystkie strony. Ja skierowałam się w kierunku sporych zarośli. Nagle poczułam straszliwy ból nogi. Ktoś zastawił sidła, a ja w nie wpadłam. Zaczęłam krzyczeć. Jeff usłyszał mój krzyk! Szybko mnie znalazł I uwolnił. - Dziękuję, Jeff - powiedziałam wdzięczna. - Nie ma za co - odpowiedział biorąc mnie na ręce. Nie chciał, żebym się przemęczała. Po drodze do domku spotkaliśmy organizatora obozu. Kazał chłopakowi zanieść mnie do łóżka. Jeff chętnie wykonał jego polecenie. Zdezynfekował też ranę. Po chwili Slenderman przyniósł bandaże. Owinął nimi moją nogę. - Leż I odpoczywaj, a jutro na pewno będziesz się z nami bawić. - Powiedział Jeff. Uśmiechnęłam się do niego. W łóżku czekałam na nowy dzień.
CZYTASZ
HISTORIA Z CREEPYPASTA
FanfictionWYJAZD BABCI #1 Jestem zwykłą nastolatką. Moi rodzice i rodzeństwo zginęli w pożarze, który wywołał mój sąsiad z dołu. Mnie nie było wtedy w domu, ponieważ byłam na noc u znajomych. Po wypadku zamieszkałam z ukochaną babcią. Pewnego dnia babcia pow...