Rozmowa z Creepypastą przez Skype'a! #1

65 5 0
                                    

Siedziałam w swoim pokoju, wlepiając wzrok w jaskrawy monitor.
Przeglądałam swoje ulubione strony internetowe, po czym na ekranie wyświetliło się okienko Skype'a.
Dzwonił Ben. Nie mam nic do roboty, więc odbieram. Kiedy osoba po drugiej stronie włączyła kamerkę,
zamiast Bena zobaczyłam Helena.
- Hej, Ester, masz ochotę pogadać?
- Tak, z wielką chęcią - odpowiedziałam.
Przez kamerkę widzę, jak na twarzy Helena pojawia się uśmiech.
- A gdzie Jeff? - zapytałam.
Helen lekko się czerwieni, po czym zmienia temat, nie odpowiadając na moje pytanie. Bardzo miło rozmawiało mi się z Otisem. Okazało się, że mamy wiele wspólnych tematów. Nagle zauważyłam, jak za Helenem staje Toby, podnosząc jeden ze swoich toporków nad głową Otisa.
Toby spojrzał na mnie, po czym przyłożył palec do ust na znak, abym go nie zdradziła. Chcę ostrzec Helena, ale z drugiej strony nie zamierzam zawieść Toby'ego. Oby to był tylko głupi żart. Niespodziewanie Toby przyłożył topór do szyi Helena krzycząc:
- Gofry albo śmierć!
Helen gwałtownie odskoczył, spadając z krzesła.
Toby i ja zaczęliśmy się śmiać i nie potrafiliśmy przestać.
- I co, Helen? Wygodnie ci tam? - spytał Toby przez łzy.
- Sam sprawdź! - krzyknął Helen, pociągając Toby'ego za nogę.
W kamerce ujrzałam podnoszącego się Otisa, czerwonego na twarzy.
Nadal się śmiałam, zakrywając usta.
Zobaczyłam Jeffa zatrzymującego się przy Helenie.
- A co tu się wyrabia? - zapytał zdziwiony, spoglądając w dół, pewnie na Toby'ego, którego śmiech wciąż słyszałam.
- Chcesz się przekonać? - powiedział nagle Helen, wpadając na Jeffa.
Niestety (albo stety), Jeff zrobił unik, a Helen poleciał na ekran.
Nieco się wystraszyłam, ale potem wszyscy zaczęli ponownie zanosić się śmiechem.
- O, część, Ester - powiedział Jeff, który wcześniej widocznie nie zauważył, że rozmawiałam z nimi przez Skype'a.
- Cześć, Jeff - odpowiedziałam.
Kiedy wszyscy już się uspokoili,
Jeff i Toby usiedli przed monitorem i razem z Helenem prowadzili ze mną bardzo ciekawą rozmowę.
Nagle dwóch z nich powiedziało,
że musi kończyć na dziś.
Pożegnali mnie serdecznie, po czym wyszli z pokoju.
Jeff powiedział, że jeszcze chwile ze mną pogada, ale ta "chwila" przerodziła się w kilku godzinną rozmowę!

HISTORIA Z CREEPYPASTA Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz