6

203 19 12
                                    

~*~
Looking for friends between enemys
~*~
...-Hejka.
- Cześć.- witam się zdziwiona.
- Podsłuchiwaliście?- bardziej stwierdza niż pyta Rap Mon.
- Nie, nie, ależ skąd. My tylko...
- Nie pomagasz V- ucisza zakłopotanego chłopaka inny.
Gdy wreszcie wstają, kłaniają się niemal równocześnie i zaczynają gadać wszyscy naraz. Zbitka słów, głosów i dźwięków przepychanek docierają do moich uszu tworząc jeden wielki hałas.- Cisza!!- wrzeszczy Suga, a gdy momentalnie milkną wskazuje jednego palcem- Ty.
- J-ja?- upewnia się wystraszony.- Ja j-jestem J-JungKook. - kończy przełykając głośno ślinę.- O matko, tak się nie dogadamy. Rapi, ty ich przedstaw.- jęczę zrezygnowana.
- A więc to jest JungKook, ale mówcie Kooki. Jest maknae.- chłopak o którym mowa czerwieni się i zawstydzony chowa twarz w dłonie.- To Tae, czyli V, czyli Alien. Jest meeewga dziwny, ale bardzo pozytywnie.- ten uśmiecha się w dość dziwny sposób... kwadratowy jakby?- To Jin. Jest najstarszy i lubi różowy. To różowa dama.- śmieje się Nam, a tamten oburzony rzuca- Księżniczka! Jestem różową księżniczką!- urocze...
- To Hobi, znaczy J-hope.- wskazuje chłopaka, który jako pierwszy powiedział "hejka"-On jest tym najbardziej wydurniającym się. Mysli że jest uroczy, ale tak na prawdę wychodzi często na debila- NamJoon bardzo wczuwa się w szczegółowe opisanie kumpli. - Oraz ostatni, ale wcale nie naj... wyższy- wszyscy poza mną, Suga i samym opisywanym zaczęli się śmiać. Nie wiem czemu, ale to musi być coś bardzo zabawnego skoro J-hope i V leżą na podłodze. Przewracam oczami i czekam na zdradzenie mi imienia 'nie najwyższego'. Ten podchodzi do mnie i całując wierzch mojej dłoni mówi- Jimin.- i wszystko jasne. Gdy wreszcie udaje się tej tempej zgraji opanować śmiech NamJoon nakazuje im zejść po nasze bagaże. Dziwne, bo nawet się nie zająkneli ścigając się na dół. Został tylko Rap Monster, który patrzył na nas z uśmiechem "tak, wiem. Nie musicie tego komentować". Razem z Sugą zeszli nieśpiesznie do reszty, zostawiając mnie samą w mieszkaniu. Postanawiam rozejrzeć się trochę. Ciekawi mnie jak żyje mój dawny przyjaciel. Pokój, z którego 'wysypali się' na podłogę chłopcy to, zdaje się, sypialnia Rapa. Podwójne łóżko jeszcze z mieszkania w Nagoya. Poza tym uwagę przykuwa czarny napis na błękitnej ścianie. Uśmiecham się na widok sentencji, którą ja, Rap i Sug powtarzaliśmy sobie nawzajem w trudnych momentach. "Nie ważne jak nisko upadłeś. Ważne jak wysoko się wzbijesz." Przez pare dobrych minut wgapiam się w napis ze łzami w oczach. Nie spostrzegam nawet kiedy za moimi plecami staje cała ta gromada.- Podoba ci się?- pyta NamJoon obejmując mnie ramieniem. Ja tylko kiwam głową z uśmiechem.- Choć, pokażę ci resztę mieszkania.- łapie mnie za rękę. Wchodzimy do małego salonu. Mieści się tu tylko kanapa na trzy osoby i malutki stolik. Telewizor wisi na ścianie, co w tym przypadku raczej wynika z oszczędności miejsca. Ściany są beżowe tak jak i sofa. Podłoga, jak w całym mieszkaniu jest ciemno brązowa. Następna jest kuchnia. Biało-czarna z elementami czerwieni. Łazienka w podobnym stylu. Jest jeszcze dodatkowy pokój- gościnny. Tu ściany są lawendowe, ale nie ma nic poza trzema materacami ściśle przylegającymi do siebie. Nie da się wejść tak by na którymś nie stanąć. Ogółem wszystkie pokoje są małe i zdecydowanie nie jest to lokum dla szóstki facetów. Nie sądze by chłopcy mieszkali tu na stałe. Zastanawia mnie właściwie, jak oni się tu mieszczą?- A jak wy tu mieszkacie w sześć osób?- pytam jeszcze raz się rozglądając.
- To proste. Nie mieszkamy.- odpowiedział... chyba Jin.
- Chłopaki tylko tymczasowo.- wyjaśnił Nam.
- U nas robią jakieś przebudowy i poprosiliśmy o "przechowanie"- dodał Kookie.
- Ale chwila. Tu są trzy materace. W salonie jest kanapa. Z tego wynika, że ktoś śpi z Monsterem...- zastanawia się na głos Sugą.
- O nie, nie, nie.- NamJoon zaczął wymachiwać obronnie rękami. Spokojnie, kanapa jest rozkładana. -Po krótkiej wymianie opinii dowiaduję się, że tu (w gościnnym) śpią Jimin, V i Kook, a Jin i Hobi dzielą kanapę. Szczerze to mnie to w ogule nie interesuje... Bardziej martwi mnie fakt, że tu już naprawde nie ma dla nas miejsca. - Spokojnie, pomyślałem też o was. Znaczy nie macie zbytno wyjścia wię nawet jeśli macie coś przeciwko to...

Goodbye|| BTS || G-Dragon || ZawieszoneWhere stories live. Discover now