6

105 13 0
                                    

Dzisiaj przyszedł ten nowy, o którym Ci wczoraj pisałem.

To co teraz napiszę, zabrzmi tak.. tak dziwnie.

Chociaż czy ja wiem, w sumie to wiesz, że jestem gejem, więc być może nie będzie to dla ciebie niesmaczne [?].... czy coś.

Dobra powiem prosto z mostu twierdze, że on jest tak bardzo słodki.

Nigdy nie spotkałem tak uroczego chłopaka.

Miałem okazję go dzisiaj trochę "poznać" oczywiście z daleka i on o tym nie wie, a przynajmniej tak mi się wydaję.

W sumie raczej mam taką nadzieję, że się nie domyśla.

Wydaje się być bardzo nieśmiały a jednak szalony ( i nie chodzi mi o takie niezdrowe szaleństwo ). W jego oczach widać to co w moich. Strach i smutek.

Pewnie zastanawiasz się dlaczego tak go oceniłem. Nieśmiałość właściwie widać w nim bardzo dobrze, a jeśli chodzi o to "szaleństwo" to również po wyglądzie. Zdaje sobie sprawę z tego, że w sumie to czy ktoś jest szalony, odważny itp. Trudno wyczytać z wyglądu, ale osoba, która nie ma w sobie ani grama szaleństwa nie jest w stanie zafarbować sobie włosów na fioletowo. Tak w sumie tylko włosy zdradzają, że jednak umie się bawić.

Mam też wrażenie, że nie bardzo interesuję się zdaniem innych. Tak nawiązuje znowu do jego uroczych włosów.

Nie jestem pewien czy to dobrze, że tak bardzo mnie zainteresował.

Ja nie chce cierpieć, a co jeśli się zakocham?

Znowu wszystko się komplikuje, jak nie problem z rodziną to z moimi uczuciami.

Mógłbym teraz napisać "nie mam siły już żyć i myśleć o tym wszystkim"

Ale za nim zabrałem się za pisanie, przeczytałem cały mój dziennik i właściwie to ja tylko narzekam, może czas to zmienić.

Może następnym razem będzie coś mniej dołującego.

Ale wracając do tego chłopaka.

Jest starszy ode mnie.

No i narazie na tym moja widza na jego temat się kończy.

Chociaż wydaje mi się, że ma na imię Tyler, nie jestem pewien bo ogólnie było zamieszanie, jestem w stanie powiedzieć Ci to tylko na 45%.

Ciekawe czy jest chociaż cień szansy na to, że on też jest homoseksualny.

NIE.

O czym ja myślę, ja nie mogę mieć przyjaciół, ja nie mogę się z nikim zadawać, a już napewno nie mogę się ZAKOCHAĆ. To tylko przeszkodzi mi w wyjściu stąd bez złamanego serca.

Nie mogę o tym myśleć.

Znaczy o nim, o nim nie mogę myśleć.

Następnym razem nie będzie ani słowa o tym człowieku, nie mogę się nim zainteresować. Nie teraz kiedy już niedługo prawdopodobnie mam stąd wyjść. To byłoby bardzo głupie.

************************
No i kolejny rozdział w końcu coś tam się dzieje

Poznaj Moją Historię || T.S.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz