Rozdział 5 (+wyjaśnienie)

277 13 0
                                    

xxxxxxxx

Przepraszam że Mnie tyle nie było, miałam problemy rodzinne oraz szkolne. Ale już wracam z podwójną energią , mam bardzo dużo pomysłów co do tego opowiadania. A i chciałam podziękować za 158 odsłon ❤ Naprawdę mnie zaskoczyliście . Dziękuję i miłego dnia.
xxxxxxxxx

29 Grudzień

Cześć Damian,
Wiem dawno nie pisałam co sie u Mnie dzieje ale trochę zbyt dużo działo szczerze mówiąc ale przechodzę do spraw teraźniejszych. Więc zaczęłam chodzić z taką dziewczyną z naszej szkoły Marysią. Jest ogólnie bardzo miła i ładna. Dowiedziałam się że jest lesbijką w sumie to przypadkiem. Ale jestem szczęśliwa, jutro u Mnie nocuje i będziemy same w domu. Nie mogę się doczekać bo naprawdę nigdy nic takiego nie czułam. Ale jest jeden problem... Karol.... To chłopak o którym ci wcześniej pisałam. Jestem niski i ma wspaniały charakter , często się z nim spotykam choć od jakiegoś czasu kontakt się urwał, nie wiem dlaczego. Przysięgał mi że znajdzie sposób by wybić mi z głowy te lesbijki , miłość z głowy.
Choć często o nim myślę, on jest naprawdę uroczy oraz słodki. Eh... Jak lesbijka może coś czuć! I to do innego chłopaka... Nie rozumiem swoich uczuć.
Dobra jest 23.53 , więc lepiej się już położę. Innym razem ci opowiem ❤

30 Grudzień

Cześć Damian...
Nie uwierzysz co się wczoraj stało! ! Nienawidzę tej su** !!!
Wczoraj Koło 1 w nocy dostałam od Marysi telefon że muszę szybko przyjść ponieważ źle się czuje a jej ojciec jest upity. Bardzo szybko na to zareagowałam , szybkim ruchem wyciągnęłam ciuchy z szafki i ubrałam się. Po 10 minutach biegania po mieszkaniu zadzwoniłam po taksówkę. Po około 15 minutach byłam już u Marysi. Podeszłam pod bramę... I wtedy zauważyłam pod jej bramą Karola z kolegami (byli naćpani)
Próbowałam wejść do bramy gdy złapał Mnie Karol..
- Gdzie Suk*? - Zapytał Karol przy tym dotykając mnie po udach.
- Zostaw mnie ! - Wrzasnęłam , próbując się wydostać.
- Haha ... Mamy zlecenie od twojej "dziewczyny" - Zaśmiał się i od razu wepchnął mnie do bramy. To było obrzydliwe!! Wszyscy się na mnie rzucili , zaczęli mnie obmacywać... To było straszne. Krzyczałam z kilkanaście minut aż wreszcie przyszedł jakiś facet i odgonił ich. Ja stałam cała zapłakana przykrywając się tylko bluzką ..
- Wszystko Okey? Dzwonić na policję lub pogotowie? - Zapytał lekko wystraszony 
- Nigdzie nie dzwoń!! - Wrzasnęłam ubierając się szybko.
Po paru sekundach wybiegłam z bramy. Pobiegłam do domu i zaczęłam płakać.
Czemu ja muszę zawsze Cierpieć!? Czy nie mogę być szczęśliwa?
To jest chore!! To nie pierwszy raz...
Nie mogę przestać płakać a najgorsze że nie mam z kim porozmawiać :'(
Damian przepraszam ale mam tego dosyć,
Pa

Pamiętnik Lesbijki /1/Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz