Obserwował swój lud z zamkowego okna i czuł się pokonany. Tak wiele zdziała łącząc ich, a teraz nie mógł nawet zapewnić im ochrony przed złowrogim najeźdźcą, który chciał zagarnąć jego państwo. Nie chciał nikogo przyjmować, martwił się że ujrzy w ich oczach to czego nie mieli odwagi powiedzieć mianowicie to, że ich zawiódł. Tak jak miał w zwyczaju wymknął się do wsi, aby zobaczyć czego brakuje jego ludowi, aż nagle usłyszał za sobą chrapliwy głos.
-Panie, chodź za mną wiem co możesz zrobić, aby nas ocalić.
-Kim jesteś?-zapytał zaintrygowany. Ale staruszka nie odezwała się tylko zaczęła odchodzić powoli w stronę lasu, wbrew swojej woli poszedł za nią
-Wysoko w górach jest jaskinie, w której możesz dostać moc, której będą się lękać wszyscy władcy. Nikt nie odważy się podnieść ręki na twój naród już nigdy więcej. - Lecz on spojrzał na nią z powątpiewaniem.
-To tylko historie opowiadane dzieciom, nie wierzę w nie
-To nie jedna z tych historii ta jest prawdziwa!
-Nie wierzę w to, kobieto.
-Sprawdź to, kiedy postanowisz tam pójść głosy w twej głowie Cię nakierują na nią- powiedziała i odeszła zostawiając go
Nie wiedział dlaczego, ale od spotkania z kobietą cały czas powracał myślą do tajemniczej jaskini i czół, że musi się do niej udać. Nie mógł wytrzymać tego już dużej i skierował się tam gdzie kierowała go intuicja. Kiedy doszedł na miejsce nastał już mrok i okolica wydawała się mu groźna, miał wrażenie że zaraz stanie się coś strasznego. Wszystko w nim krzyczało, żeby uciekał, ale jakaś tajemna siła pchała go coraz bardziej do przodu, aż ujrzał przed sobą wejście do groty. Kiedy błądził korytarzami jamy, zobaczył przed sobą światło. Zbliżał się do niego.
-Wiedziałam, że przyjdziesz choć muszę przyznać, że oczekiwałam Cię dużo wcześniej. To świadczy o tym, że jesteś nadzwyczaj silny- był zaskoczony obok olbrzymiego ogniska stała młoda przepiękna kobieta o rudych włosach
-Skąd wiedziałaś, że się zjawie? - zapytał przerażony, lecz głos mu nie zadrżał
-Jesteś kimś, kto troszczy się o swój lud, zobowiązałeś się go chronić i zrobisz wszystko dla niego
-Powiedz mi co mam zrobić
-Mogę dać Ci moc, która sprawi, że będziesz nadludzko silny i szybki, będziesz mógł latać i manipulować ludzkimi umysłami , będą robić to co im karzesz
-Jaka jest cena?
-Cena jest wysoka, ale wiem że ją zapłacisz dla swoich ludzi. Wiedziałam to już wtedy kiedy proponowałam Ci pomoc wtedy w lesie.
-Przecież rozmawiałem wtedy.. - ale ona przerwała mu
-Jestem kapłanką wymarłej wiary mogę przybrać jakąkolwiek postać, mogę być kimkolwiek zapragnę
-Powiedz mi czego pragniesz w zamian
-Weźmiesz za żonę moją córkę Sorsaję, która jest prawdziwą córką pogan, każde pierworodne dziecko z waszego rodu oddasz mnie, jest jeszcze jeden warunek. Nigdy nie przyjmiesz chrztu.
-Co zamierzasz zrobić z tymi dziećmi
-Zamierzam je wychować , nie musisz się bać nie zrobie im krzywdy
-Jak mogę ci ufać, nawet nie znam twojego imienia
-Moje imię nie jest tajemnicą, kobieta która mnie urodziła nazwała mnie Bunatate
-Przyprowadź dziewczynę, zgadzam się na to jeśli to ma uzdrowić mój ród - Bunatate zaczęła śpiewać pieśń w obcym języku po czym rozcięła dłoń sztyletem upuszczając krew do ognia - Podejdź wybrańcu i zaufaj płomieniom - Nie chciał podchodzić, lecz nie wiedział nawet jak znalazł się pośrodku płomieni i zemdlał.
-Już się obudziłeś, mój miły- rozległ się głos kiedy otworzył oczy
-Kim jesteś? Nie znam cię- rozejrzał się i spostrzegł, że znajduje się na wzgórzu obok zamku
-Jestem Sorsaja i jestem tutaj żeby Ci pomóc...
Gwałtownie nabrałem powietrza, wizje zniknęły. Spostrzegłem, że koło mnie leży czyjaś noga przysypana gruzem. O nie! To na pewno Dominic. Tylko jedna rzecz utrzymywała mnie na nogach, chęć ocalenia Dominica.
Muszę go ocalić, tylko on może wytłumaczyć mi wizję jaką przed chwilą miałem. Tylko on ma dar, który może nam pomóc. Czas wyjść z cienia i ukazać światu moc mojego przyjaciela.
CZYTASZ
All the lies of Dominic
HorrorKim jest? Skąd pochodzi? Bellamy wie jedno, przystojny socjopata Dominic może zwiastować tylko kłopoty. Odkąd Dominic i jego przyjaciel Felix pojawili się w jego życiu ludzie znikają w niewyjaśnionych okolicznościach. Czy Bellamy będzie nadal walczy...