11. Mam jakieś inne wyjście?

2.7K 154 4
                                    

- Kochanie odłóż ten telefon i chodź na dół- usłyszałam z dołu głos mojego taty
- Już idę- krzyknęłam i blokując telefon rzuciłam go na łóżko.
Zbiegłam szybko na dół, a gdy zobaczyłam, że nie ma jeszcze jedzenia na stole domyśliłam się, że musi chodzić o coś innego

- Znowu mam umyć samochód?- westchnęłam cicho 
- Nie. Tym razem chodzi o Ciebie- powiedział tata,a ja tylko zmarszczyłam brwi- usiądź- wskazał na kanapę, a po chwili koło niego pojawiła się mama.

- Kochanie  twoje oceny są...- zaczęła

- Normalne...  prawie same trójki- wzruszyłam ramionami. Nigdy nie narzekałam na moje oceny.

- Ze wszystkich przedmiotów oprócz geografii- westchnęłam cicho-  jeszcze trochę i będziesz musiała ją poprawiać!
- Na pewno nie jest tak źle... a po za tym to wina nauczyciela! Amnesia i Lou mają po 3 na koniec semestru, a wiecie jak dobrze się uczą- próbowałam się bronić
- Wiemy kochanie- mama uśmiechnęła się- dlatego postanowiliśmy załatwić ci korepetytora
- Korepetytora? - zapytałam nie dowierzając
- Tak kochanie, to syn mojego kolegi , jest troszeczkę starszy chyba o rok lub dwa, więc wszystko ma już w małym palcu- tata się uśmiechnął
- Mam jakieś inne wyjście?- zapytałam z nadzieją
- A jak myślisz? - zapytał tata podnosząc jedną brew do góry 

- Nie - cicho powiedziałam na co mężczyzna się zaśmiał


----------------------

Tym razem "normalny" rozdział ;D
Co sądzicie o rodzicach Neve?

Miłego wieczoru xx

Coach| L.HOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz