22. Obiecujesz?

2.3K 149 4
                                        

~~ 3 miesiące później~~

IamLuke: Wiesz... ostatnio tak myślałem...
Iamqueenbitch: Ouh, to ty myślisz? :D
IamLuke: Neve, błagam Cię... mówię poważnie.

Iamqueenbitch: Okey, okey, już nie przerywam :)

IamLuke: Bo my znamy się już kilka miesięcy, prawda? 
IamLuke: No i tak sobie myślałem, że znamy się bardzo dobrze. Lepiej niż znają się przyjaciele. 
IamLuke: Wiem, że to strasznie głupie, że pytam się o to przez internet, ale tu zaczęliśmy i wiesz? Z każdym dniem lubiłem Cię coraz bardziej. Coraz częściej czekałem na nasze rozmowy i śmiałem się jak upośledzona foka to telefonu, kiedy napisałaś coś śmiesznego. Cały czas myślałem tylko o Tobie, a kiedy dowiedziałem się, że będę mieć korepetycje z jakąś Neve, pomyślałem sobie, że możesz to być Ty i o dziwo miałem rację. Przedstawiłem się jako Robert bo moje myśli w kółko powtarzały " A co jeśli ją zawiodę? Jeśli będę dla niej za brzydki, za głupi, albo właśnie weźmie mnie za kujona?". Tak bardzo się cieszyłem, kiedy pisałaś mi, że "Robert" jest taki cudowny i przystojny. Może to dziewczęce, ale czułem wtedy takie miłe uczucie gdzieś w środku, gdzie powinno być serce. I wiesz? Myślę, że od wtedy całe moje małe ( lub wielkie, nie wiem, nie sprawdzałem) serduszko należy do Ciebie.

IamLuke: Więc Neve, czy uczynisz mi ten zaszczyt i zostaniesz moją dziewczyną?
Iamqueenbitch: Luke...
IamLuke: Okej, rozumiem. Tylko się wygłupiłem, weź zapomnij co tu pisałem...

Iamqueenbitch: Luke, ja po prostu się boję, okey? Boję się, że to nie będzie takie samo. Boję się, że to coś między nami zmieni... że nie będziemy potrafili żartować ze wszystkiego i ze wszystkich, że będziemy przy sobie bardziej skrępowani...
IamLuke: Nic się nie zmieni.
Iamqueenbicth: Obiecujesz?

IamLuke: Obiecuję.

-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-

Jak wam się podoba? :D

Coach| L.HOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz