dziesięć

398 25 1
                                    


"Witajcie, L.A! Dobrze być w domu. Dziękuję, że dzisiaj przyszliście. Zaprezentujemy teraz trzecią piosenkę dzisiejszego wieczora, March Into The Sun." Sydney zawołała ze sceny, a Cara poczuła szybsze bicie serca.

Tańczyła w rytm muzyki z rękami Caluma owiniętymi wokół jej talii. Oboje mieli na twarzach szerokie uśmiechy, których nic nie mogło zastąpić. Byli tacy szczęśliwi. Calum bardzo lubił przebywać blisko Cary i miał nadzieję, że ona czuła się w ten sam sposób.

Calum obserwował dziewczynę z myślą, że nie chciałby być nigdzie indziej na świecie. Chłopak poczekał, aż skończyła się kolejna piosenka i zaczęła krótka przerwa.

"Pójdę po coś do picia. Jest gorąco i czuję się trochę odwodniony. Chcesz coś? Zaraz wrócę." Calum wyszeptał Carze do ucha i cmoknął ją w policzek, na co ona zachichotała.

"Zaskocz mnie, ja zostanę z Michaelem i Kaylą." Powiedziała, a Calum przytaknął, oddalając się.

"Lubisz Caluma?" Kayla spytała, gdy tylko chłopak był poza zasięgiem wzroku. Cara zarumieniła się i wbiła wzrok w podłogę.

"Myślę, że tak. Jestem w pewnym sensie w trakcie dochodzenia do siebie po zerwaniu, a dzięki Calumowi zapominam, że to się w ogóle wydarzyło. Uszczęśliwia mnie." Uśmiechnęła się, a Kayla zmarszczyła brwi.

"Proszę, nie wykorzystaj go. Calum jest fajnym facetem i nie chcę patrzeć, jak cierpi." Kayla powiedziała, a Cara szybko przytaknęła.

"Nigdy bym go tak nie zraniła, nie mam zamiaru go zwodzić. Naprawdę go lubię." Po tych słowach na twarz Kayli powrócił uśmiech.

"Dobrze, nie chcę, żeby cierpiał." Powiedziała.

"Okej, L.A, kolejna piosenka jest znana jako nasza piosenka do tańca. Nazywa się Come With Me. Potrzebujemy dwóch ochotników, dziewczynę i chłopaka. Musicie wyjść na scenę i wytańczyć swoje serca." Sydney powiedziała do mikrofonu i automatycznie w górze pojawiło się mnóstwo wyciągniętych dłoni.

"Dobra, Syd, ja wybiorę dziewczynę, a ty chłopaka, żeby było sprawiedliwie." Wtrącił się Noah, skanując wzrokiem tłum.

Cara nieśmiało podniosła rękę z nadzieją, że może zostanie wybrana. Noah przeszedł na lewą a potem na prawą stronę sceny. Przytaknął ledwie zauważalnie i wrócił na środek.

"A może ty? Dziewczyna w jasnoróżowej koszulce z kwiatami we włosach. Chodź na scenę." Powiedział, wskazując na sam środek pierwszego rzędu.

Cara rozejrzała się wokół siebie, zanim zorientowała się, że Noah wskazywał na nią i z szoku prawie opadła jej szczęka. Wskazała na siebie palcem i bezgłośnie zapytała. "Ja?"

Noah przytaknął i wyciągnął do niej rękę.

"Masz dziewczynę?" Spytała Sydney. "Ja mam już chłopaka."

Cara nie widziała, kogo wybrała Sydney, bo jej widok był zasłonięty przez wysoką postać Noah.

"Tak, mam. Przedstawmy ich sobie." Powiedział Noah. Odsunął się na bok, a Cara zobaczyła stojącego z zakłopotaniem Caluma.

Nie mogła prosić o nic lepszego.

-

Powoli zbliżamy się do końca. Został jeszcze jeden rozdział i epilog, które pojawią się w ciągu najbliższych dwóch tygodni.

Enjoy xx

Come With Me || Calum Hood [tłumaczenie]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz