i tym oto miłym akcentem kończymy to jakże przecudowne fanfiction (czujcie sarkazm)
ta część była beznadziejna i nie, nie piszę tego tylko po to, żebyście zaczęli mi pisać 'nie, kinia, nie!!! była cudowna, ily, daj więcej, uwielbiamy cię!!!' cri piszę to dlatego, bo sama zauważyłam, że mój poziom pisania z niskiego spadł na krytyczny, dodawałam rozdział raz na milion lat, moja wena była tak beznadziejna, że aż miałam ochotę zaśpiewać 'los chcę ze mną grać w pokera, raz mi daje, raz zabiera'........
jak się spodziewacie to następnej części nie będzie, bo po prostu jakbym miała sobie pomyśleć, że zaniedbywałabym ją tak samo jak tą to mnie krew zalewa... ogóle to właśnie ta część miała być dłuższa, miała inaczej się skończyć (też happy end, ale inaczej), ale po prostu nie miałabym już serca was tak ciągle zawodzić :(
jednak mimo wszystko dziękuję, że wtrwaliście tu tak długo, za wszystkie vote, coments >>>>> jesteście wspaniali!!!!
no i pewnie jak niektórzy już wiedzią na moim profilu jest jeszcze jedno ff, dopiero zaczęte, ale cóż.... nie obiecuje, że będę je kontynuować, a jeśli tak to na pewno za parę miesięcy, chyba, że je usunę, cri
to tyle z ogłoszeń parafialnych, więc noo...
może jeszcze do napisania, wasza kinia aka xdelilahxx 💞
CZYTASZ
hey boy // l.hemmings (sequel)
RandomWkroczyli w dorosłość osobno, ale los chciał, żeby skończyli ją razem. Zapraszam na pierwszą część 'hey girl' ;)