22. Warto Ufać Ludzią?

3.2K 198 7
                                    

Już od razu takie pytanie. Ja jeszcze sama nie wiem, a co dopiero komuś udzielić odpowiedzi.

- Ja nie wiem. - odpowiedziałam.

- Nie bój się zaryzykować. A właśnie przymierzałaś mundurek?

- Nie, jeszcze nie. Ale czy nie ma z długim rękawem.

- Haha a co chcesz coś ukryć? - zaśmiał się

- Niee - tak - po prostu lubię długi rękaw. - na dowód tego wystawiłam rączki z rękawami zaciągniętymi na nie i przyłorzyłam do buźki.

- Oki. Skryta jesteś wiesz? - zrobił krok w moją stronę.

- Co ja? Wcale nie. - cofnęłam się krok do tyłu.

- A właśnie, że tak. - znów zrobił krok w moją stronę.

- Nie. - a ja znów się cofnęłam o krok.

- Tak. - i kolejny krok w moją stronę.

- Nie. - chciałam się cofnąć ale nie bardzo miałam jak, bo napotkałam za swoimi plecami ścianę, a on widząc to przybliżył się jeszcze bardziej.

- Zdecydowanie tak. - był już tak blisko położył rękę na ścianie koło mojej głowy. - A teraz mów co ukrywasz. Albo cię nie wypuszczę z pokoju. - uśmiechnął się.

- Przecież ci mówiłam, że nic. - uśmiechnęłam się do niego i wyminełam, siadając potem na fotelu.
- I tak ci nie wierzę. Dowiem się co ukrywasz zobaczysz. A teraz choć przymierzymy mundurek.

- Nie dziś.

- Niema żadnego nie dziś. Choć już. Bo inaczej cię wyniosę siłą.

- Możesz sobie próbować. Ja i tak go dziś nie przymierzę.

- A jak oglądniemy film? To później zrobisz to dla mnie? - zapytał z zadziornym uśmieszkiem i muszę przyznać, że wyglądał wtedy zajebiście.

- No nie wiem...

- Proszeeeeeee - zrobił oczy szczeniaczka.

- No ja...

Wtedy klęknął przede mną i oparł głowę o moje nogi.

- No proszę

- D...dobrze tylko już wstań. Dziwnie się czuję gdy jesteś w takiej pozycji. - zaśmiałam się.

Roki wstał ucieszony i podnusł mnie z fotela. Na co przestraszona pisłam, a on okręciła nas kilka razy.

- Ty w ogóle coś jesz? Bo jesteś lekka jak piórko.

- Daj już spokój i mnie postaw na nogi.

- Nie. Jesteś zbyt fajna. - wyszczerzył się jak głupi i oberwał ode mnie w ramie. - Ała. - udawał że go to bolało i w końcu posadził mnie na łóżku. - To jaki film oglądamy?

- "Trzy metry nad niebem". - powiedziałam kiedy on brał laptopa.

- Nie tylko nie babski film. - jojczył mi tu.

- Dlaczego? To ty się mnie zapytałeś co oglądamy więc wybrałam.

- To na przyszłość wiem, żeby tego nie robić.

Szybka i NiebezpiecznaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz