Promienie słoneczne wbijały się przez okno do mojego pokoju przez co nie mogłam spać. Spojrzałam do telefonu na zegarku była 10:46 i 6 nieodebranych połonczeń od Leo.Poszłam do kuchni w celu przygotowania płatków bo strasznie burczyło mi w brzuchu.
Usiadłam na kanapie w salonie gdy usłyszałam dzwonek do drzwi. Powolnym krokiem podeszłam do nich i zobaczyłam...Leo
-Hej księżniczko
-Hej-wpuściłam go do środka
-Coś się wczoraj stało?
-A co miało by sie stać?-próbowałam zgrywać niedostępną, ale chyba mi nie wychodziło
-Kłamiesz prawda?-i tu mnie miał
-Może tak, może nie
-Dlaczego nie chcesz mi powiedzieć, dopuki Alex się nie pojawiła mówiłaś mi o wszystkim
-Właśnie dopuki nie pojawiła się Alex-chciałam powstrzymać łzy, ale było to trudne
-Nie lubisz jej?
Brawo geniuszu-pomyslałam
-Leo ona mi ciebie zabiera
-Nie prawda...jesteś moją przyjaciółką, nikt mnie tobie nie zabierze
-Tylko że ja to odczuwam inaczej.
Jak jej nie było, cały czas razem byliśmy, a teraz prawie wcale
-Bo ja sie chyba zakochałem-rozbroił mnie
-Leo umówiłam sie z Rosalie muszę się szykować-musiałam go okłamać
-Dobrze-przytulił mnie-papa księżniczko
-Pa Leo
Wyszedł.Zostawił mnie.Zostawił moje serce. Rozssypał je na milion kawałeczków. Potraktował jak lustro.Rozbił je.I tylko ON był w stanie je poskładać.
Boje się że,już ich nie poskłada...
CZYTASZ
Friends? || Leondre Devries
RandomChciałam tylko żeby był kimś więcej... Ale czy nie chciałam za wiele?