11. ...ale jak brata

112 8 2
                                    

~17.30~

Leo poszedł już do domu, a ja postanowiłam sprawdzić moje social media. Nie było nic ciekawego. Poszłam na dół i zobaczyłam w salonie Jai'a i James'a. Ogladali mecz wiec mnie nie zauważyli. Po chwili zaczęli rozmowe
- James? Bo wiesz jest taka sprawa- usłyszałam głos Jai'a
- No wal stary
Niechcacy stuklam wazon. Kurwa. Chlopcy natychmiast sie obrocili
-Sky? Czy ty nas podsłuchujesz?-mój brat uniusł jedną brew
- Nie ... tylko weszlam i niechcacy machnelam reka
-Ok
-Sky możemy porozmawiac?- Jai wstał z kanapy
-Jasne
-Em...tylko nie tu. Mozemy isc na spacer
- Dobra. Daj mi 5 minut
Poszlam na gore przebralam sie i po chwili razem z Jai'em szliśmy w strone plaży. Doszlismy a chlopak usiadl na piasku. Ja zrobilam to samo.
- To...o czym chciales pogadac?-zaczelam rozmowe
- Nie wiem od czego zaczac
-Najlepiej od poczatku
-Wiec...odkąd mieszkasz z James'em i codziennie sie widujemy to...Sky nie bede ukrywał
Popatrzalam na niego z przerażona mina...bałam sie usłyszeć to czego usłyszeć bym nie chciala
-Zakochalem sie w tobie Sky
Brawo Jai. Gol!.
- Jai...ja-ja nie wiem co mam powiedziec -spojrzal na mnie- kocham cie -w jego oczach mozna bylo ujrzec iskierki-...ale jak brata- zgasly. Momentalnie caly czar prysna. Jak banka. Nie chcę ranic Jai'a, ale w tej sytuacji nie widze innego wyjścia...

 Friends? || Leondre DevriesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz