W nocy szkolne boisko raczej nie jest odpowiednim miejscem dla bezbronnych nastolatek, ale w końcu to ja jestem tą która łamie stereotypy. Szkoda tylko, że nie mam zielonego pojęcia co tu robię. Jest mi strasznie zimno. Jesienne noce w Norwich Hills niekoniecznie są ciepłe, zwłaszcza jeśli jest się w pidżamie.
Tylko dlaczego wyszłam z domu nie przebierając się i dlaczego przyszłam akurat tutaj?
Ujrzawszy ogromny cień, przerażona odwróciłam się za siebie. To 'coś' natychmiast się ulotniło, pozostawiając mnie jeszcze bardziej przestraszoną niż wcześniej.
- To tylko sen Katy, spokojnie. - zaczęłam mówić do siebie drżącym głosem.
Wręcz czułam jak moje bose stopy odmarzają.
- No dalej obudź się.
Niestety, szczypanie nie pomagało.
W pewnej chwili znów poczułam czyjąś obecność. Tym razem odwracając się dostrzegłam stojącego ode mnie kilka metrów Lucasa.
- Co ty tu robisz? - starałam się, aby mój głos brzmiał normalnie.
Chłopak jednak nie odpowiedział, powoli się do mnie zbliżając. Jego oczy znów zmieniły barwę, jak wtedy na lekcji, a w dodatku zaczęły groźnie błyszczeć.
Sparaliżowana strachem, nie mogłam się ruszyć, a Wood był coraz bliżej mnie.
Kiedy dzielił nas już jeden krok, chłopak przystanął, a jego w twarz w jednej chwili zmieniła się w coś odrażającego. Jego policzki były całe owłosione, jak gdyby nie był człowiekiem.
Przełykając głośno ślinę, zrobiłam ostrożnie krok w tył, co nie spodobało się mojemu towarzyszowi. Otwierając buzię, tym samym ukazał swoje ogromne kły.
Dosłownie kły! Niczym jakiegoś zwierzęcia, a nawet może i większe.
Zaczęłam krzyczeć i uciekać, lecz już sekundę później zostałam powalona na ziemię, słysząc głośne warknięcie. Szarpiąc się, wierzgałam każdą możliwą kończyną. W pewnej chwili do moich uszu dobiegł pisk, jakby zranionego psa. Zaskoczona otworzyłam oczy, nie czując już przygniatającego mnie ciężaru. Lucas, a raczej to coś co nim było, ode mnie odskoczyło, trzymając się owłosioną dłonią za szyję. Krwawiła i to mocno. Tak jakby ktoś zrobił głęboką ranę nożem. Nie wiedząc co zrobić, dźwignęłam się na nogi, uważnie przypatrując się chłopakowi, który wyglądał już tak jak człowiek. Zwiększył jeszcze bardziej dystans między nami, widząc jak robię krok w jego stronę.
- Co jest... - kierując wzrok na swoje dłonie, przerażona krzyknęłam.
W miejscu gdzie powinny być moje paznokcie, znajdowały długie szpony.
Zaczęło mi się robić słabo, a obraz moich pazurów zaczął się rozmazywać.
- Znasz jakiś sposób, żeby oszukać przeznaczenie? - brzmiał znajomy głos, pochodzący jakby znikąd.
Przede mną pojawiła się postać znajomego mężczyzny w garniturze, a zaraz potem pochłonęła mnie kompletna ciemność.
Krzyczałam ile sił w płucach i dopiero kiedy do mojego pokoju wparowali przestraszeni rodzicem, zdałam sobie sprawę, że to był tylko sen.
- Katy, skarbie co się stało? - pierwszy podszedł do mnie tata, biorąc moją twarz w swoje dłonie i sprawdzając zapewne czy nic mi nie jest.
![](https://img.wattpad.com/cover/66964504-288-k654728.jpg)
CZYTASZ
Who I am |by eternaldreamerx|
Dla nastolatkówKate Greyson to zwykła siedemnastolatka, która wiedzie przeciętne życie mieszkając z rodzicami. Wszystko zmienia się jednak wraz z dniem pogrzebu nieznanej jej babci. Z czasem dziewczyna odkrywa kim tak na prawdę jest, a błędy jej przodków sprawiają...