Nowy dzień zaczął się dla Rydzyka bardzo niespodziewanie. Obudziły go bowiem dwa energiczne puknięcia w drzwi, po drugiej stronie ujrzał Karola Wojtyłę który przywitał go wesołym "Witam".Ksiądz był na początku bardzo zdezorientowany a po chwili zrozumiał ze miał na sobie tylko bokserki i koloratkę. Papieżowi nie przeszkadzał ten widok ale sam Rydzyk bardzo się zawstydził. Złapał szybko sutannę z krzesła i pobiegł do łazienki. Jan Paweł uważał jego zawstydzenie za bardzo słodkie i czekał aż wyjdzie z łazienki. Wkrótce wyszedł i przywitał się z papieżem. Przeszli pare korytarzy razem a potem pożegnali się ze względu na obowiązek papieża w uczestniczeniu w dniach młodzieży. Ksiądz Rydzyk w ciągu tego dnia poprowadził kilka mszy, a w okolicach kolacji wszyscy spotkali się przy stole. Papież wszedł spóźniony i odrazu zajął miejsce przy Rydzyku. Razem zjedli kolacje, a mianowicie parówki randkowe z lubczykiem. Potem odprowadził Jana Pawła do pokoju, jak poprzedniego wieczora. Tym razem zgodził się wejść do Pokoju papieża. Chwile rozmawiali a gdy Rydzyk zbierał się do wyjścia papież pocałował go w policzek. W pierwszej chwili Rydzyk był oszołomiony ale odwzajemnił pocałunek wkrótce potem wyszedł bez słowa i zamknął się w pokoju. Nie wiedział co ma myśleć o całej sytuacji,wiedział że coś do niego czuje ale nie wiedział co to było i czy to normalne..w końcu on był księdzem a Karol papieżem. Całą noc nie zmrużył oka myśląc czy warto angażować się w tą relacje, przecież on mieszkał w Toruniu a papież na stałe przebywał w Watykanie.
XXXXXXXXXXXXX
słaby ten rozdział w sumie ale to początki ich znajomosci i wszystko się rozkręca także gwiazdkować i udostępniać love wasza kremówka❤️❤️❤️
CZYTASZ
KREMÓWKA | Jan Paweł x Rydzyk
FanfictionKsiądz Rydzyk był zwyczajnym księdzem. Na codzień prowadził normalne ustatkowane życie duchownego. Ale czy napewno? Nikt tak naprawde nie widział ze Rydzyk miał głęboką depresje a każdej nocy po wieczornej mszy dodawał sad obrazki na swojego tumblra...