5. Zaskakujący dzień

341 15 5
                                    

- Tak, słucham.

- Dzień dobry Sylwio. Życzę ci miłego dnia i mam dla ciebie dobre wieści. - Uśmiechnęłam się słysząc jak zwykle przyjazny głos mojego menagera.

- Dziękuję Remik, wzajemnie. A więc jestem ciekawa co to za wieści masz dla mnie. - Usiadłam na łóżku i oparłam łokieć o parapet.

- Zorganizowałem koncert charetatywny dla dzieciaków z domu dziecka.

- Ojejku jak wspaniale! Z chcęcią wezmę udział. Gdzie będzie?

- W Sosnowcu.

- Kiedy mam przyjechać?

- Jak najszybciej, bo zrobimy sobie jeszcze próby.

- Remik mam do ciebie sprawę.- Powiedziałam poważnym głosem. Byłam trochę zestresowana, bo nigdy nie miałam aż tak poważnej do niego prośby.

- Mów śmiało kochana. - powiedział ze spokojem.

- Poznałam dziewczynę z mojej szkoły.- Wstałam z łóżka i chodziłam niespokojnie w stronę drzwi i z powrotem. - Nazywa się Natalka. Jej marzeniem jest zaśpiewać na scenie. I obiecałam jej, że wezmę ją na mój koncert i to jest świetna okazja! Mogłabym z nią przyjechać? - powiedziałam na jednym tchu miejąc nadzieje, że powiedziałam to wyraźnie i Remo mnie zrozumiał.

- Wiesz to zależy od jej zdolności muzycznych. - odparł ze spokojem.

- Bardzo ładnie śpiewa. Wysłała mi swoje nagranie później ci podeślę.- zapewniałam go.

- Dobra to jeszczę się zastanowię nad tym i ci napiszę, ok?

- Ok, dziękuję.- Uśmiechnęłam się sama do siebie. Wiedziałam, że jak Remo usłyszy jej głos to się zgodzi.

- To do usłyszenia, papa.

- Paaa. - Odetchnęłam z ulgą i rzuciłam się na łóżko.

Jeszcze nigdy się tak nie obawiałam podczas rozmowy jak przed chwilą.
Przypomniało mi się, że miałam podesłać nagranie Natalki Remikowi. Szybko złapałam za telefon, przekręciłam się na brzuch, bo to wygodniejsza pozycja i wysłałam sms'a do Remika o treści " To nagranie Natalki" i załączyłam nagranie.
Czekałam na odpowiedź. Czas strasznie się dłużył i dłużył. Zerknęłam czy odczytał. Zrobił to, więc pewnie teraz słucha jej wykonania. Odłożyłam telefon i usiadłam przy biurku. Wzięłam kartkę, ołówek i zaczęłam kreślić jakieś wzorki próbując zabić nudę. Usłyszałam dźwięk mojego telefonu.

- Ooo odpisał!- Położyłam się jak poprzednio i odblokowałam telefon.

Od: Remik
"Sysiu twoja koleżanka ma naprawde bardzo duży talent. Jej barwa głosu jest bardzo ładna i sądzę, że będzie dobrze się komponować z twoją. Chyba już się domyślasz, że zgadzam się, aby pojechała z nami na koncert. Napisz mi jej numer, zadzwonię do niej i ją o tym poinformuję. Coś czuję, że zrobimy z niej nowe odkrycie MyMusic ;) <3 "

Bardzo się ucieszyłam i mu odpisałam:
"Bardzo się cieszę! Dziękuję. Numer do Natalki: 567342110
<3 "
Wstałam i pobiegłam w podskokach do kuchni.

- Olgaaaa!! Olgaaa! - Zeszłam po schodach i szukałam wzrokiem mojej siostry. Zobaczyłam Oskara.

- Czeeść maluchu. - powiedziałam przyjaźnie, trochę przesłodzonym głosem i poczochrałam jego włosy.
Oskar zaśmiał się i przytulił się do moich nóg.

- Widziałeś Olgę? - zapytałam odklejając go ode mnie.

- Poszła sobie- powiedział patrząc mi prosto w oczy.

Two Faces Life - Sylwia Przybysz Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz