*Mindalan i Broman przechadzają się po Jupiterze*
M - Jednorożce nie istnieją!
B - Jak nie?
*Zaczyna płakać*
M - Istnieją tylko jednorożce ze skrzydłami.
B - Eee... Że pegazy?
M - Z rogami...
B - Eee... Odpowiedź to masło!
M - Nie! Pegarożce nie są masłem!
B - One istnieją?! Ale nadal sądzę, że odpowiedź to masło...
*Mindalan patrzy na Broman z oburzeniem*
M - Nie są masłem, ty morderco!
B - Ja? Morderca? Z jakiej racji?
M - Pegarożce na masło!
B - Wiesz jakie dobre... To znaczy... Piękne jest to masło z pega... To znaczy... To była MARGARYNA!!!
M - MORDERCA!!!
*Broman posyła jej pogardliwe spojrzenie*
B -To nie ja latam z dynamitem po Jupiterze...
M - Tsa... Pierwsza poleciałaś z dynamitem!
B - Ale tylko z pięcioma laskami, a nie całym magazynem! Halo?!
M - Ja tylko zblokowałam wejście!
B - A ta świątynia Junony? A w zasadzie jej szczątki?
M - Nic jeszcze nie zaczęłam niszczyć, hello?
B - Jak nie?!
*Broman loading brain*
B - A no tak.. To ja ją rozwaliłam... Tylko nie mów Junonie!
M - Junona!
*Drze się na cały Obóz. Broman próbuje ją zamordować spojrzeniem*
B - Żartujesz sobie, nie? Poza tym ona cię nie usłyszy! Po co miałaby sobie zawracać głowę jedną, durną świątynią?
J - Ehem...
*Stoi za Broman z założonymi rękami. Dziewczyna wzdycha i odwraca się*
B - No tak... Hej! Wiesz, że wcale nie mówiłam o tobie, nie?
M - Ta jasne...
*Mówi z ironią*
B - A ty wcale mi nie pomagasz! Junono... Eee... To była Mindalan... To ona znalazła dynamit!
M - A kto latał z okrzykiem : Jak to cudownie rozwalić dom Junony?!
B - To, że tak latałam nie znaczy, że ją wysadziłam, a wręcz przeciwnie próbowałam cię zniechęcić od tak haniebnego czynu...
M - Ta jasne!
*Włącza komórkę. Broman unosi brew*
B - Po co?
M - Mam chłopaka, który jest pretorem...
B - No przecież wiem... I co? Po co ją włączasz?
M - Monitoring?
*Włącza nagranie. Broman robi się blada i porusza się niespokojnie*
B - Nie musisz...
M - Proszę bardzo!
*Mindalan pokazuje niszczenie świątyni Junony. Broman powoli się wycofuje z miejsca zdarzenia*
CZYTASZ
Olimp kontra 2 półboginie, czyli jak przetrwać w siedzibie bogów
HumorMindalan oraz Broman w walce z bogami oraz niekiedy przeciwko sobie. Próba przetrwania na Olimpie oraz po swoich szalonych i niebezpiecznych pomysłach