14

4.4K 281 15
                                    

Oglądałem telewizję, kiedy do pokoju wparował 2 letni Josh.

- Tato! Tato!

- Co się stało mały?

- Ricky mnie bije!

- A gdzie mama? - spytałem idąc do pokoju dziecięcego.

- Wyszła na zakupy.

No to musiałem sobie radzić sam. Wiedziałem, że bycie ojcem to odpowiedzialność, ale nie że aż taka.
Wchodząc do pokoju zauważyłem Ricky bawiącą się swoją lalką Isabellą.

- Ricky to prawda, że uderzyłaś Josha? - spytałem biorąc ją na ręce

- On kłamie! - krzyknęła

- Nie ważne jak i o co poszło, ale podajcie sobie ręce i przeproście

Dzieciaki uczynili to co im kazałem, a kłótnia ucichła.

Gdy do domu wróciła Megan, oboje pobiegli do drzwi przytulając się do mamy tylko po to żeby zaraz narzekać, że chcą jeść. Oj dzieci...

Odciągnąłem ich od niej i zaprowadziłem do pokoju na bajkę.

- Tatusiu zostań z nami...

Westchnąłem i usiadłem obok nich. Oglądanie bajek dla dzieci to istne tortury, jednak czego bym dla nich nie zrobił.

Kocham ich i razem z Megan tworzymy szczęśliwą rodzinę.

______
Krótki ;p
Został ostatni rozdział i kończymy to ff ;D

Hello, I'm Leo 1&2 ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz