12

8K 550 21
                                    

Dziękuję za 200 wyświetleń! <3

Byłam już gotowa do wyjścia. Jak zwykle musiałam poczekać na mamę, która robiła sobie makijaż. Mama nie rozumiała mojego podekscytowania. Nie wie jak to jest spełnić swoje marzenie i spotkać idoli.

W torebce miałam aparat, telefon i bilet M&G. Dalej nie mogłam uwierzyć w to, że przez ułamek sekundy będę mogła przytulić Charliego i Leo.

Gdy dojechaliśmy na miejsce mama powiedziała, że idzie przejść się po mieście i odbierze mnie po koncercie. Przytaknęłam. W końcu miałam już te 15 lat.

Zaczęła się ustawiać kolejka do zdjęcia. Miałam 29 miejsce przez co musiałam trochę poczekać. Nic jednak nie stało mi na drodze do spełnienia marzeń.

- Następny! - usłyszałam krzyk
Była teraz moja kolej! Ledwo powstrzymałam się od płaczu i pobiegłam przytulić chłopców.
- Nie płacz pani Devries - Leo otarł moje łzy
Czy to był przypadek? Czy ja się przesłyszałam?

Stałam jak wryta w ziemię patrząc na Leondre.
- Następny!
Charlie mnie przytulił a Leo dał całusa w policzek.
Bardzo ciężko było mi się z nimi pożegnać.

Koncert był pełen emocji, pełen pozytywnej energii. Chłopcy na pewno świetnie się bawili, co było widać po ich uśmiechniętych twarzach.

- Jeszcze tu wrócimy! - krzyknęli na koniec
- Ja też tu wrócę datASS'ie - szepnęłam choć nie miałam pewności, że to on. To nie możliwe.

Hello, I'm Leo 1&2 ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz