Za drzwiami stał Czarny kot.
-Witajcie-uśmiechnął się
-Zapraszam do środka Czarny kocie-zdziwiłam się
Kot się do mnie przybliżył a ja się oddalałam. Widziałam jak Marinette się cicho śmieje.
-Dobrze Czarny kocie powiem ci prawdę. Zakochałam się w tobie od samego początku i to......ja......jestem Kocica.
-Naprawdę?-zapytał z niedowiarką
-Tak-przyznałam się
Oczywiście wszystko usłyszała Mara.
-Jak mogłaś to zdradzić?-spytała wlatując do salonu
-Mara przemieniaj!!!-krzyknęłam
Na oczach Marinette i Czarnego kota zmieniłam się w Kocicę.
-Chciałem ciebie zapytać. Czy będziesz moją......dziewczyną?-zawstydził się kot
-Oczywiście!-przytuliłam go mocno
-A chcesz zostać na noc?-zapytałam
-No pewnie-zgodził się kotek
-Jutro sobota czyli wolne!-zaczęła Marinette
-Ekstra-ucieszył się kot
Potem zbliżył się do mnie i delikatnie pocałował w usta.
Stałam jak sparaliżowana.
-Marinette która godzina?-zapytałam stojąc nieruchomo
-Dochodzi 22.00-odparła
-Już późno! Chodźmy do pokoju na górę-zaproponowałam
-Jasne-odpowiedziała Mari
Szybko pobiegliśmy do pokoju.
-Mayla! Teraz ja zdradzę ci tajemnicę. Jestem Adrienem-rzekł z niechęcią
-CO?!-wrzasnęłam
-Nie krzycz tak!-zdenerwowała się Marinette
**Oczami Adriena**
Ona jest taka piękna. Musiałem jej to zdradzić. Cieszę się że to uczucie zniknęło. Czyli uczucie że coś muszę powiedzieć, wyjawić tajemnicę.
Patrzyłem się na te zdjęcia na ścianach. Przedstawiały one mnie.
-Dziewczyny, a te zdjęcia?-zapytałem
-O mój BOŻE!-wrzasnęła Marinette
**Oczami Marinette**
Jak wspomniał o tych zdjęciach przeraziłam się. Zaczęłam wyjaśniać że to nic takiego.
-Adrien to nic takiego-broniłam się
-Spokojnie nie gniewam się-uspokajał Adrien
Ja już poszłam do łazienki myć się ale bałam się co teraz robi Mayla i Adrien(jako Czarny kot).
**Oczami Mayli**
Czekałam aż Marinette wyjdzie z łazienki. Kotek się wygłupiał.
-Mayla powiedzieć ci suchar?-zapytał Czarny kot
-Pewnie-ucieszyłam się
-Dlaczego Smerfetka nie ma dzieci?-zapytałem
-No nie wiem-odparłam
-Bo śpi z Ciamajdą!-kocur wybuchł śmiechem
W końcu oboje skończyliśmy na podłodze (Czarny kot leżał na mnie).
-Mayla....masz piękne oczy <3-zaczął kot
-Awwww....dziękuję kiciusiu-po tym pocałowałam kota delikatnie w usta ^^
Czarny kot zszedł ze mnie i pomógł mi wstać.
-Zaczekaj muszę się przemienić w człowieka bo umiem bez użycia mocy-pochwalił się
-Okey-odparłam
Czarny kot błyskawicznie stał się spowrotem Adrienem. Natychmiast go mocno przytuliłam. =^.^=
---------------------
Okey to kolejny rozdział ^^
Chciałam go dać wcześniej ale wiecie szkoła i te sprawy. Także do następnego rozdziału, pa pa.
CZYTASZ
Życie Z Miraculum
FanfictionPostanowiłam napisać coś nowego. Czy poradzę sobie z posiadaniem Miraculum? Jak potoczy się moja historia z Adrienem i Marinette?