Rozdział 27

450 21 12
                                    

Nella

Rodzice już wiedzą, co się stało, więc dzisiaj wracamy do domu. Mama musiała mnie spakować, bo nie miałam na to siły, ani na nic innego. Rozmawiałam wczoraj z Samuelem i mówił, że Aster żałuję, ale nie wierzę. Znów jakieś kłamstwo by wcisnął i robiłby to ciągle. Tylko najgorsze jest to, że ja go kocham i nie uda mi się przestać tak szybko albo i wgl. Zniechęcona wszystkim podniosłam się z łóżka i wzięłam prysznic, ubrałam się i zeszłam na dół. Rodzice już pochowali wszystkie walizki i nas odmeldowali, gdy siedziałam już w samochodzie. Z tego powodu, że nie spałam w nocy, oczy powoli mi się zamykały. Widziałam jeszcze, jak rodzice wsiadają do auta i odpalają silnik. Usnęłam szybko przy cicho chodzącym silniku.

Aster

Dzisiaj kupiłem odpowiednie spray'e i ziomki próbują mi wymyślić, co namalować, ale jeszcze nie mamy pomysłu.

-Też musiałeś z nią iść, idioto. - skomentował Bartek.

-To Samuel jej powiedział. - broniłem się. - Jakby nie powiedział, by się nie dowiedziała.

-Nie powiedziałbyś jej. - odezwał się.

-I byłbym teraz z Nikolą, a ona by była na wycieczce i nic by się nie dowiedziała. - rzuciłem oschle.

-Człowieku, zdradzałbyś ją cały czas? - spytał oburzony Samuel.

-Gdybyś zobaczył Nikolę w łóżku, byś mi się nie dziwił. - fuknąłem zły.

-Przestańcie. - powiedział Jack.

Spojrzałem tylko wrogo na przyjaciela, a on tylko wywrócił oczami. Nagle dostałem telefon od Nikoli.

-Nie odbieraj. Staraj się o odzyskanie Nelli. - powiedział mi Samuel.

-Nie będziesz mi mówił, co mam robić. - odpowiedziałem wściekły i odebrałem w ostatniej chwili połączenie, wychodząc z sali.

-Heey. Masz dziś wieczorkiem czas? - spytała zachęcająco.

-Nawet teraz. - odpowiedziałem jeszcze wzburzony.

-Coś się chyba stało. To ja czekam na ciebie u siebie. Adres wyślę ci sms-em. - powiedziała dziewczyna i się rozłączyła.

Po chwili znów zawibrował mi telefon i otrzymałem adres.

-Aster, poczekaj. - zatrzymał mnie Jack.

-Co? - odpowiedziałem.

-Nie zależy ci na Nelli. Tylko na seksie. - skomentował moje postępowanie.

-I kurwa dobra. Nie wasza sprawa. - odpowiedziałem wkurwiony.

-A wiesz, że Nella to wspaniała dziewczyna, która zakochała się w nieodpowiednim człowieku. - powiedział i wrócił do sali.

Wkurwiony wsiadłem na motor, zakładając kask i odpalając silnik. Ruszyłem w stronę mieszkania Nikoli.

Nella

Obudziłam się, gdy dojeżdżaliśmy do domu.

-Spałaś jak aniołek. - odezwała się mama, nawet się nie odwracając.

W lusterku musiała zauważyć, że się przebudziłam.

-Mhm. - mruknęłam zaspana.

Po 1minutach wyszliśmy z samochodu i od razu poszłam na górę się zamknąć. W pokoju znowu miałam oczy pełne łez, a rodzice nie pozwolili mi zostać samej.

-Chodź, kochanie do salonu. - przyszedł tata.

Z niechęcią podniosłam się z krzesełka, na którym siedziałam i zeszłam na dół, siadając na fotel. Razem obejrzeliśmy jakiś denny film, który nie miał dla mnie żadnego sensu.

-Idę spać. - powiedziałam i poszłam na górę przygotować się do snu.

Aster

Dosyć łatwo znalazłem jej mieszkanie i zapukałem. W drzwiach pojawiła się blondynka w seksownym stroju, łapiąc za kołnierzyk koszuli, i przybliżając mnie do siebie. Objąłem ją w pasie i pocałowałem ją dość mocno w usta.

-Cześć. - szepnęła.

-No hej. - odpowiedziałem, głaskając ją po plecach.

-Dobrze, że przyjechałeś. - szepnęła, patrząc mi w oczy.

-Masz rację. - przyznałem.

Po długim i głębokim pocałunku dopiero przeszliśmy do pokoju.

-Czuj się jak u siebie. - mruknęła.

Uśmiechnąłem się i pocałowałem ją w szyję, łapiąc za tyle i delikatnie ściskając.

-Aaa! - pisnęła, a ja tylko się roześmiałem.

-Głupek. - powiedziała i się uśmiechnęła.

-Twój. - powiedziałem bez chwili zastanowienia i ją pocałowałem.

W tym pocałunku wylałem całą agresję, która była we mnie do tej pory, a dziewczyna tylko odwzajemniła. Powoli rozpiąłem jej sukienkę, a ona mnie tylko do siebie bardziej przyciągnęła. Po chwili wylądowaliśmy w łóżku, ale tym razem myśli miałem pełne Nelli, i w ostatnim momencie się ze wszystkiego wycofałem. Zostawiłem gotową dziewczynę do seksu w łóżku, a wyszedłem z niego, pospiesznie się ubrałem i szybko opuściłem jej mieszkanie, tłumacząc, że muszę gnać do domu, ale pewnie nie uwierzyła, no trudno.

Baletnica ★Zakończone★Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz