Nella
Już z samego rana dostałam wiadomość od Astera.
"Kochanie, ja dzisiaj nie mogę. Bardzo cię przepraszam. Kocham cię. A."
Rzuciłam się na łóżko i miałam zamiar się rozpłakać, ale rodzice przynieśli mi śniadanie.-Wszystkiego najlepszego, kochana. - ucałowała mnie mama w główkę, dając mi prezent.
Postawiłam go na szafce obok śniadania.
-Co taka mina? - odezwał się tata.
-Aster dzisiaj nie może. - wyjaśniłam.-On nie jest dla ciebie. - zaczęła mama.
-Jest. - powiedziałam.
Zaczęłam jeść śniadanie. Rodzice siedzieli obok mnie, rozmawialiśmy jak nigdy. To mnie uszczęśliwiło, że chociaż rodziców mam na urodziny.
-Mam jeszcze coś dla ciebie. - powiedziała mama, gdy kończyłam śniadanie.
-Hm? - mruknęłam, lecz ona wyszła z pokoju.
Wywróciłam tylko oczami i spuściłam głowę. Po chwili drzwi się otworzyły i do pokój weszła moja rodzicielka z czerwoną sukienką.
-Włóż ją. - poprosiła.
Wstałam z łóżka i podeszłam do niej po odbiór sukienki. Po krótkiej chwili schowałam się w łazience i wykonałam potrzebne rzeczy. Później wciągnęłam sukienkę od rodziców, a z włosów splotłam warkocza.
-I jak? - zapytałam, gdy wyszłam.
-Rozpuść je. - usłyszałam.
Aster
-No rozpuść je. Nie patrz się tak na mnie. - powiedziałem.
Nella po opamiętaniu się szybko podbiegła i mnie przytuliła.
-Mówiłeś, że nie możesz. - wytknęła.
-Zrobiłem ci niespodziankę. - powiedziałem.
Złapałem ją za rękę i głaskałem po plecach.
-Chodź. Dzisiaj dzień spędzasz ze mną. - powiedziałem, patrząc jej w oczy.
Kiwnęła tylko głową i poprosiła się wyprowadzić z domu. Pomogłem jej wsiąść do samochodu i zasiadłem za kierownicą.
-To gdzie jedziemy? - spytała.
-Nad jezioro. - powiedziałem i odpaliłem silnik.
Nella
Siedzieliśmy sobie na kocyku i wpatrywaliśmy się w dal. Byłam przytulona do Astera i słuchałam jego bicia serca. Przez ten czas, cały czas głaskał mnie po plecach.
-Co byś zjadła? - zapytał w porze obiadu.
-Nie wiem, może pizzę.. - myślałam na głos.
-Możemy iść jak chcesz. W końcu komuś przydałby się obiad. - mruknął.
Powoli podnieśliśmy się z koca i ruszyliśmy wolno w stronę samochodu. Gdy w końcu dotarliśmy chciałam wsiadać, ale gwałtownie odwrócił mnie do siebie, oparł o drzwi auta i namiętnie pocałował.
-Na następny raz nie targaj tak moimi nadgarstkami. - jęknęłam, gdy się odsunęliśmy.
-To jeszcze początek, kochanie. - powiedział.
-Co, o co ci chodzi? - spytałam.
Jednak chłopak już nie poruszał tego tematu i pomógł mi wsiąść do auta. Odszedł samochód i po chwili usiadł za kierownicą. W aucie pocałował mnie i ruszyliśmy do pizzerii.
CZYTASZ
Baletnica ★Zakończone★
Mystery / ThrillerSzesnastoletnia Nella przeprowadza się do małego miasteczka. Dziewczyna boi się, że w tym miejscu nie będzie mogła kontynuować swojej pasji, którą jest balet. Nastolatka nie dopuszcza do siebie myśli, że jej taniec można połączyć z hip hopem. Ale co...