11

44 4 2
                                    

Dylan

Jak to mamy udawać parę?
Ja i ona? No błagam... Przecież ta dziewczyna to istna psychopatka!
Z drugiej strony... ona nie jest z tego powodu zadowolona! Czyli będę mógł robić jej na złość!
Siedzieliśmy, grając w butelkę, gdy zadzwonił mój telefon.
Gdy spojrzałem na wyświetlacz zauważyłem, że dzwoni do mnie ojciec Katniss. Tak.. oprócz zabawy pełnię tu funkcje... hmm jak by to.. szpiega i ochroniarza?
Opuściłem towarzystwo i wyszedłem na taras.
-Halo?
Odebrałem połączenie.
- Witaj Dylan, co  z moją córką?
- Szczerze mówiąc to wszystko w najlepszym porządku. Nie ma nikogo podejrzanego.
- Dobrze.. wracajcie już.
- Okej.
Rozłączyłem się. Wszedłem sportem do pomieszczenia w którym wcześniej   była  dziewczyna. Oczywiście jej nie było.. co za babka.. nie umie usiedzieć w miejscu na dupie. Ohhhh dobra idę do salonu.
Oczywiście tutaj tez jej nie było.
Szedłem przed siebie. Wszedłem do dość sporego pomieszczenia z napojami. Tak to kuchnia...
A kogo my tu mamy?
To Everdeen we własnej osobie.
Tańczy zalana w trupa na stole.
Ja nie wiem jak tak można?  Nie dość że ledwo co stoi na nogach to jeszcze ma 10 cm szpilki!  Przecież to niemożliwe żeby ona dawała rade stać.. a co dopiero tańczyć?!
- Katniss idziemy.
Dziewczyna spojrzała na mnie. Zrobiła naburmuszoną minę i tupnęła nogą jak małe dziecko.
Parschnołem śmiechem.
To był naprawdę przezabawny widok.
- choć musimy już iść.
Mówiłem jak do dziecka.
- Ojejuuuu
słodko zmarszczyla nosek i próbowała zejść ze stołu... oczywiście musiała się potknąć i wylądować na mnie. Teraz leżeliśmy oboje na podłodze. Ahhh super! Wyczujcie ten sarkazm...
- Wstajemy księżniczko
Mówiłem z ironią.
Katniss uśmiechnęła się jak szczęśliwe dziecko.
- A teraz mój poddany... rozkazuje ci wziąć mnie na ręce!
Wybelkotala i uniosła ręce w górę. (Jak małe dziecko które chce na ręce)
Ohhhh dobra
Wziąłem ją jak pannę młodą. Słyszałem cichy śmiech przy moim uchu.
Oj będzie ją główka bolała...
Grzecznie poprosiłem o kluczyki do jej auta. Ha! Jaki ja jestem grzeczny... Pff śmieszne...
Zapiąłem ją pasem, i usiadłem na miejscu kierowcy.
Jechałem ciemnymi ulicami, co jakiś czas zerkajac na dziewczynę. Spała.
Zaparkowalem przed willa.
Odpiąłem pas mi i Katniss.
Wysiadłem z auta, po czym otworzyłem drzwi od auta  pasażera i wziąłem ją na ręce.
Wszedłem do willi, po czym kierowałem się w stronę jej pokoju. Po drodze (na szczęście) nikogo nie spotkałem.
Delikatnie  położyłem dziewczynę na łóżko, lecz i tak się obudziła.
- Gdzie masz pidżame?
Zapytałem. Rany ale ja jestem opiekuńczy?  No nie wierze...
- Pierwsza szuflada
Mruknela nie otwierając oczu.
Podszedłem do komody. Otworzyłem szufladę i ..o kur Boże co ona tu ma? Wszystkie jej majteczki i staniczki!  I to wszystko koronkowe! 
Obok zauważyłem stertę koszul nocnych. Wziąłem pierwsza z brzegu i jej podałem.
- y mmm ubierz mnie.
Mruknela sennie.
Usiadłem kolo niej na łóżku i zacząłem ściągać z niej bluzkę i spódniczkę. O kurwa... jakie ona ma ciało!  Gdybym jej nie nielubil to na pewno bym ją przeleciał. No ja wale! Jej dość sporych rozmiarów cycki idealnie leżały by u mnie w dłoni.
Boże.. a ta dupa... chryste! Nie jeden plastik jej tego może pozazdrościć.
Założyłem jej koszule. Juz miałem wstać gdy się do mnie przytuliła.
- Dobranoc Jeremi, kocham cię.
Powiedziała nie mal szeptem, a we mnie coś hmm.. drgnelo.. jakby mnie to....   zabolało? Pff co ja pierdole.
Katniss juz spała. Słyszałem jej równy oddech. Miałem już w stać i iść do siebie  gdy...
Poczułem małą, drobną rękę na moim penisie . O kurwa... tego to ja się nie spodziewałem!  Czułem jak jej ręka porusza się na moim przyrodzeniu. Nie wiem czy ta dziewczyna wie co robi czy nie ale musi przestać bo jeszcze mi stanie.. no i za późno.... Właśnie poczułem jak mój kutas stał się twardy..
Dziewczyna przybliżyła się do mnie jeszcze bardziej, prawie  na mnie leżała!  Jej ruchy stały się szybsze. Mój oddech przyspieszyl, co jakiś czas wydawałem z siebie ciche jęki i przekleństwa.
- Kurwa Kaatnis
Poczułem jak usiadła na mnie. Zaczęła poruszać swoim pięknym tyłkiem w przód i tył, po czym na boki.
- Y mmm przestaań
Zaczęła pocierac piersiami o moją klatkę piersiową.. kurna!  Co ona ze mną robi!
Dalej ruszała swoim tyłeczkiem na moim kutasie
- Ooo zaraz.. ooo
Poczułem ciecz zalewajaca mi spodnie.
Katniss zaprzestała swoich ruchów, jak gdyby nigdy nic dalej spala.
No bez jaj ze ona zrobiła mi dobrze przez sen.... ona mnie chyba zabije jak się dowie...
Wyszedłem po cichu do siebie.
Katniss to pierwsza dziewczyna która zrobiła mi dobrze nie ściągające ze mnie ubrań! I do tego jeszcze robiła to podczas snu...

I Hate You.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz