-10- PROJECT: Yasuo

332 11 6
                                    

Szliśmy dalej na przód. Badać teren.
Myślałam o tym wszystkim co mnie spotkało... o Masterze który starał się bym w oczach Yasuo była bezduszną istotą która dostała życie tylko po to by zabijać.
Myślałam o wizji...czy w tej wizji był master?albo zed?! Okaże sie to...
Myślałam o Yasuo...on mnie pokochał...uważał za równą sobie. Ufał mi a ja ufałam mu. Wiele razy uratował mi życie... robił kawały . Pod jego poważną miną skrywal sie uczuciowy chłopak.
Myślałam jeszcze o podróży. Do kąd zmierzalismy...Szliśmy kilka miesiecy przez lasy...dżunglę i góry. Pomagalismy sobie nawzajem i dużo rozmawialiśmy. Właściwe o wzystkim. O przeszłości i o przyszłości. Gdy sie obudziłam pewnego dnia Yasuo siedział obok mnie glaszczac mi głowę.
-Ahri...chyba jestes gotowa by poznać prawdę...

Zastanawiałam się. O czym chciał ze mną porozmawiać? ! Czy on mial kogoś? Moze mnie udawał ze lubi...
-ale jaką prawdę? -spytalam
-o mnie- wstał. Wyjął katane i spojrzał na mnie- miałem ci powiedzieć. Ale kiedyś miałem go za wroga...dzis za sojusznika i towarzysza broni...ogłoszono mnie kapitanem...
- możesz powiedziećdo rzeczy?!- martwilam się.
- Jestem kapitanem grupy PROJECT
- Project?! -przerazilam sie- Yasuo...ale...jeśli cie stracę?
- nie stracisz...wiesz...dlaczego tak myślisz? !
- słyszałam ...- zaczęłam, podniosłam sięi zaczęłam chodzic wokół niego.- ze członkowie PROJECT tracą pamięć....mają dziurki w pamięci...boje sie ze zapomnisz o mnie
-o tobie?!-zasmial sie - nie da się zapomnieć !- usmiechnelam się. Yasuo odsunal sie zrobił płynne 3 ruchy katana i zmienił się w swoją projectową wersje . Podniósł maskę i podszedł do mnie.

- nie masz sie czego martwić. Zawsze byłaś i będziesz w mojej pamięci i sercu- przytuliliśmy się. Yasuo odsunal sie i zostawił na drzewie znak PROJECT.

-UWAŻAJ KAPITANIE!!!- krzyknął jakiś damski głos. Ktos sie zbliżał do nas a po minucie... znalazłam sie na ziemi. Uderzylam sie w głowę... co ja zrobiłam? !
-FIORA!CZY TY JESTEŚ GŁUPIA?!- Yasuo krzyczał na kobietę.
-No ale...właściwie kto to?
- To ...jest Ahri...MOJA DZIEWCZYNA !
Yasuo podniósł mnie a ja przytulilam sie do jego ręki. Ta fiora tez miała strój PROJECT. Patrzyla na mnie.
- od kiedy...pozwalasz komukolwiek cię dotykać kapitanie...i czy ona wie p tobie?
-wie -powiedział mój chłopak poważnym tonem. Fiora była zazdrosna i zawstydzona- i ona może. .. to ze jesteś zazdrosna i chciałaś byc ze mną. ..nie usprawiedliwia cię.
-przepraszam...i ciebie Ahri, Yasuo.
-Nie szkodzi -powiedzieliśmy jednogłośnie. Zasmialismy sie a Fiora zkrzyzowala ręce.
-Leona...ktora chciała cie...bardzo się zawiedzie...

-nie ona mnie obchodzi...-uśmiechnął się - mój status to zajęty...przez mojego liska ^^

Ahri- Lisica która dostała życie ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz