Czy to naprawdę ja? FNAF

Max?

ZPW Narrator
-Hmmm czyli to jest ta słynna restauracja Freddy Fazbear's Pizza tak? Była cholernie daleko ale... praca to praca- pomyślał Max jak dochodził do Pizzerii. Była około 11.00 ale nie chciał się spóźnić, dlatego szybciej przyszedł do pizzerii.
-Uszanowanie, mój nowy pracowniku- krzyknął Mike tuż przed drzwiami- proszę wejdź, specjalnie naszykowałem dla ciebie pierwszą zmianę!
- Daruj sobie, wiem o co chodzi w byciu nocnym stróżem...- powiedział Max z pirytowaniem.
- Grałeś w filmie "Noc w muzeum 2?
- Nie ale byłem kiedyś na nocnej zmianie gdzieś bardzo daleko ztąd.
- Gdzie?- zapytał zaskoczony Mike.
- Nieważne...- i weszli do pizzerii. Max był tego dnia ubrany w czarny płaszcz i ciemne spodnie. Posiadał założony kaptur przez co trudno było dostrzec jego twarz ale i tak Mike dostrzegł jego brodę.
- Tutaj masz kamery i latar...
- A tutaj słynną maskę dzięki której animatroniki mnie nie widzą tak? Fajnie możesz już iść.- przerwał mu Max. Mike był zaskoczony.
- Zkąd o tym wiesz?- spytał.
- Mówiłem już, że pracowałem jako nocny stróż. A ja bardzo nie lubię się powtarzać- rzekł rozzłoszczony Max ale jeszcze na tyle spokojny aby mógł się opanować. Mike wiedział, że lepiej nie kusić losu.
- Hmmm 9.00?- spojrzał na zegarek obok, a następnie na swój- ktoś jest tu albo bardzo leniwy albo ktoś sobie robi ze mnie jaja- powiedział sam do siebie po czym wyciągnął z kieszeni pistolet i strzelił w zegar- pora zniszczyć to miejsce raz na zawsze...