17.

5.5K 347 56
                                    

Nie wiem, co się stało z Wattpadem, ale uciekł mi 14 rozdział. Dodałam go 8 maja :) Miłego czytania♥

◆◇◆◇◆◇◆◇◆◇

Ashton z łatwością dogadał się z personelem restauracji, żeby bez zbędnego zamieszania pozwolili nam przejść przez kuchnię.

Jak wytłumaczyliśmy im półprzytomnego Luka Hemmingsa?
Zasłabł: za wysoki poziom cukru.
Uwierzyli.

Sprawnie przesmyknęliśmy się do windy. Całe szczęście nikt nas nie widział.

-Nie mogę z nim tak wrócić. Jak chłopaki dowiedzą się, że Luke znowu ćpa, to przerwą trasę. Zostało nam 5 tygodni do końca...

-To co z nim?! Nie lepiej wezwać karetkę? Wygląda jakby miał zaraz zejść... - powiedziałam wychodząc z windy na swoim piętrze.

-Schowamy go u ciebie. - oznajmił Ashton, ruszając w stronę mojego pokoju hotelowego.

-Chyba sobie jaja robisz. - przyśpieszyłam, żeby za nim nadążyć. Jego długie nogi nie zwalniały tempa nawet, kiedy opierał się na nim pół żywy Hemmings. -Nie znam was a już jestem wplątana w jakieś gówno. - mruknęłam -Stój! - wrzasnęłam. Chłopak przystanął i spojrzał na mnie z wyrzutem.

-To twoja wina, więc nawet nie próbuj się wykręcać, Jossie. Namieszałaś chłopakowi w głowie. Przez CIEBIE do tego wrócił. - wycedził jakby przez zęby. Luke wydał z siebie niezrozumiały jęk, czym zwrócił naszą uwagę. -Co jest stary?

-Mnmmb... zambnknij ryj... - wybełkotał.

-Wiesz co? - kontynuował Ash -Zapomnij. Wynajmę na parę godzin pokój. Tam go przechowam.

-TO nie jest rzecz! Nie widzisz, jak on wygląda? Potrzebuje pomocy...

-Daruj sobie. Jesteś tylko fanką. Możesz wracać do siebie i napisać o tym na blogu czy coś, bo pewnie tylko dlatego twierdziłaś, że nas nie lubisz... - zakpił. -A może jesteś dziennikarką?! Wyciągnąć tylko brudy z naszego prywatnego życia...

No nie wytrzymałam.
Mimo, że niższa od niego o ponad głowę, o wiele słabsza: zapodałam tej ślicznej buźce porządnego plaskacza.

-Jestem ostatnią osobą, o której mógłbyś powiedzieć coś takiego. - obróciłam się na pięcie i dodałam -Poza tym: na prawdę Was nie lubiłam, dupku.

I tak wróciłam do siebie. Opadłam ciężko na niewygodne dwuosobowe łóżko i wybuchłam płaczem.

Sama nie wiedziałam dlaczego. Może natłok emocji? Mało snu? Może po prostu cholernie bałam się o chłopaka, którego prawie nie znam?

He Is Just Famous | Luke Hemmings FF ✌Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz