Nie wiem, co się stało z Wattpadem, ale uciekł mi 14 rozdział. Dodałam go 8 maja :) Miłego czytania♥
◆◇◆◇◆◇◆◇◆◇
Ashton z łatwością dogadał się z personelem restauracji, żeby bez zbędnego zamieszania pozwolili nam przejść przez kuchnię.
Jak wytłumaczyliśmy im półprzytomnego Luka Hemmingsa?
Zasłabł: za wysoki poziom cukru.
Uwierzyli.Sprawnie przesmyknęliśmy się do windy. Całe szczęście nikt nas nie widział.
-Nie mogę z nim tak wrócić. Jak chłopaki dowiedzą się, że Luke znowu ćpa, to przerwą trasę. Zostało nam 5 tygodni do końca...
-To co z nim?! Nie lepiej wezwać karetkę? Wygląda jakby miał zaraz zejść... - powiedziałam wychodząc z windy na swoim piętrze.
-Schowamy go u ciebie. - oznajmił Ashton, ruszając w stronę mojego pokoju hotelowego.
-Chyba sobie jaja robisz. - przyśpieszyłam, żeby za nim nadążyć. Jego długie nogi nie zwalniały tempa nawet, kiedy opierał się na nim pół żywy Hemmings. -Nie znam was a już jestem wplątana w jakieś gówno. - mruknęłam -Stój! - wrzasnęłam. Chłopak przystanął i spojrzał na mnie z wyrzutem.
-To twoja wina, więc nawet nie próbuj się wykręcać, Jossie. Namieszałaś chłopakowi w głowie. Przez CIEBIE do tego wrócił. - wycedził jakby przez zęby. Luke wydał z siebie niezrozumiały jęk, czym zwrócił naszą uwagę. -Co jest stary?
-Mnmmb... zambnknij ryj... - wybełkotał.
-Wiesz co? - kontynuował Ash -Zapomnij. Wynajmę na parę godzin pokój. Tam go przechowam.
-TO nie jest rzecz! Nie widzisz, jak on wygląda? Potrzebuje pomocy...
-Daruj sobie. Jesteś tylko fanką. Możesz wracać do siebie i napisać o tym na blogu czy coś, bo pewnie tylko dlatego twierdziłaś, że nas nie lubisz... - zakpił. -A może jesteś dziennikarką?! Wyciągnąć tylko brudy z naszego prywatnego życia...
No nie wytrzymałam.
Mimo, że niższa od niego o ponad głowę, o wiele słabsza: zapodałam tej ślicznej buźce porządnego plaskacza.-Jestem ostatnią osobą, o której mógłbyś powiedzieć coś takiego. - obróciłam się na pięcie i dodałam -Poza tym: na prawdę Was nie lubiłam, dupku.
I tak wróciłam do siebie. Opadłam ciężko na niewygodne dwuosobowe łóżko i wybuchłam płaczem.
Sama nie wiedziałam dlaczego. Może natłok emocji? Mało snu? Może po prostu cholernie bałam się o chłopaka, którego prawie nie znam?
CZYTASZ
He Is Just Famous | Luke Hemmings FF ✌
Fanfic"Pomyśleć, że wszystko zaczęło się od koncertu, na który w ogóle nie chciałam iść. Od zespołu, którego nawet nie lubiłam..." ______ Druga część opowiadania już na wattpadzie!