czwarty

295 35 13
                                    

- Więc... Tak po prostu?
- Nie mamy innego wyboru.
- Myślałem, że to będzie wyglądało trochę inaczej...
- Ja też, ale to nie może być głośne. Na pewno nie teraz.
- Dużo osób wie?
- Tylko ci najważniejsi.
- Molly też...?
- Też, już od dawna.
- A Gavin-
- Greg.
- Greg. On naprawdę ma tak na imię?
- Tak, on też wie.
- Dobrze. To... Jak to się robi?
- W naszym przypadku szybko. Odpowiedz mi na pytanie. Czy ty-
- Oczywiście, że tak. Gdyby odpowiedź brzmiałaby 'nie', to nawet by mnie tutaj nie było. Czy wy zawsze musicie zadawać takie bezsensowne pytania?!
- Zamknij się chociaż raz! Dzisiaj tego nie zepsujesz! Zapytam jeszcze raz. Jaka jest twoja cholerna odpowiedź?!
- Tak...
- Na pewno? Przemyślałeś to...?
- Mówię ci, że-
- Przemyślałeś czy nie?
- Przemyślałem, milion razy na milion różnych sposobów! I nie ma innej poprawnej odpowiedzi niż "tak", jestem tego pewien, bo-
- Bo?
- Nieważne, kontynuuj.
- Czyli tak?
- Tak!
- Ja też, Sherlocku.
- I to tyle? Po sprawie? Głupie, czy to miało w ogóle jakikolwiek sens?
- ...
- John...?
- Tak?
- A rodzice?
- Nie wiem.
- W takim razie, może powinniśmy-
- Na miłość Boską, to naprawdę ty?!
- Ludzie chyba tak robią, prawda?
- A od kiedy to jesteś człowiekiem?
- Od kiedy jako pierwszy mnie nim nazwałeś.
*
Nie wiem, naprawdę. Czy w tym wszystkim, co robię jest jakiś sens? XD

The Missing Piece 🔎 SherlockOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz