- Więc... Tak po prostu?
- Nie mamy innego wyboru.
- Myślałem, że to będzie wyglądało trochę inaczej...
- Ja też, ale to nie może być głośne. Na pewno nie teraz.
- Dużo osób wie?
- Tylko ci najważniejsi.
- Molly też...?
- Też, już od dawna.
- A Gavin-
- Greg.
- Greg. On naprawdę ma tak na imię?
- Tak, on też wie.
- Dobrze. To... Jak to się robi?
- W naszym przypadku szybko. Odpowiedz mi na pytanie. Czy ty-
- Oczywiście, że tak. Gdyby odpowiedź brzmiałaby 'nie', to nawet by mnie tutaj nie było. Czy wy zawsze musicie zadawać takie bezsensowne pytania?!
- Zamknij się chociaż raz! Dzisiaj tego nie zepsujesz! Zapytam jeszcze raz. Jaka jest twoja cholerna odpowiedź?!
- Tak...
- Na pewno? Przemyślałeś to...?
- Mówię ci, że-
- Przemyślałeś czy nie?
- Przemyślałem, milion razy na milion różnych sposobów! I nie ma innej poprawnej odpowiedzi niż "tak", jestem tego pewien, bo-
- Bo?
- Nieważne, kontynuuj.
- Czyli tak?
- Tak!
- Ja też, Sherlocku.
- I to tyle? Po sprawie? Głupie, czy to miało w ogóle jakikolwiek sens?
- ...
- John...?
- Tak?
- A rodzice?
- Nie wiem.
- W takim razie, może powinniśmy-
- Na miłość Boską, to naprawdę ty?!
- Ludzie chyba tak robią, prawda?
- A od kiedy to jesteś człowiekiem?
- Od kiedy jako pierwszy mnie nim nazwałeś.
*
Nie wiem, naprawdę. Czy w tym wszystkim, co robię jest jakiś sens? XD
CZYTASZ
The Missing Piece 🔎 Sherlock
FanfictionSherlock Holmes najprawdopodobniej ma uczucia. John Watson kocha inną osobę, niż powinien. Pani Hudson nadal nie jest ich gosposią. Greg Lestrade naprawdę nie nazywa się Gavin. Molly Hooper straciła wszelkie nadzieje. Jim Moriarty zmartwychwstał. My...