Zło powraca...

4.3K 247 165
                                    

Maddi
Ninjago City. Idealny cel. Ninja szybko się pojawią. Pożałują, pewnie będzie z nimi ten zielony ninja. Z tego co wiem a jestem trochę w tyle jest ich 5. Czerwony, Niebieski, Biały, Czarny i Zielony. Ciekawe co teraz robi Garmadon. Jak pokonam ninja będzie ze mnie dumny.

Od czego tu zacząć. Już wiem od głównej ulicy. Tak! Zaczynam zabawę.

Lloyd
Właśnie wybierałem się do miasta a tu alarm!! Nareszcie jest coś do roboty. Razem z chłopakami pobiegłem na pokład naszego statku.
-Ktoś atakuje Ninjago City.
Krzyknęła Nya.
- No nie no, ile razy mamy ratować to miasto- powiedział Jay. Coraz bardziej mnie denerwuje jego gadanina.
- Tyle ile będzie trzeba. - Cole to zawsze powie coś po czym ma obrażoną minę.
- Ja zostanę.- oznajmiła Nya.
- Dobra tworzymy smoki i lecimy!

Po chwili jesteśmy na miejscu. Normalnie ruina, a nie miasto. Sprawca tej katastrofy stał i się śmiał.
- Ej ty! Przestań!- o matko jak Kai coś powie...
Postać szybko się odwróciła. Miała czarno- fioletowy strój z ninja z maską na nos i czarną pelerynę z kapturem. Miała przy sobie łuk o strzały. Na nasz widok się tylko bardziej zaśmiała. Swoją dłoń zapaliła czarnym płomieniem i rzuciła w Kaia. Ten jej uniknął. Ruszyli na nią ja czekałem i przyglądałem się jak walczy, aby poznać jej słaby punkt. Walczyła z chłopakami jakby się świetnie bawiła. Płomień, kop z pół obrotu, unik. Mam przy uniku się zachwała. Nie potrafi trzymać długo równowagi. Teraz moja kolej. Chłopaki przegrali, ale ja wkraczam do akcji. Używam kuli energii i celuję w jej nogi, dopóki się nie przewróci. Jest zadziałało. Szybko się jednak podniosła. Zwinna jest choć nie trzyma równowagi. Wkurzyła się. Ruszyła na mnie i zrobiła Spinjitzu. Jej było czarno- fioletowe. Użyłem tego samego.

Walczymy już długo. Inni się jeszcze nie ockneli. A Zane chyba się zawiesił.
W końcu miałem zadać ostatni cios a ona zniknęła! To nie fair! Wzywam Nyę przez komunikator. Ktoś musi pomóc z chłopakami.

Maddi
Jak ja mogłam przegrać. Jak się cieszę, że umiem kryć się w cieniu. Teraz jestem na statku, który ukradłam. Muszę płynąć na Wyspę Ciemność. Tam ostatnio podobno był Lord Garmadon. Muszę pokonać ninja! Muszę zemścić się na Zielonym Ninja!

Kai
Głowa mnie boli jakbym przydzwonił w chodnik. Czekaj ja przydzwoniłem w krawężnik. Ah... nienawidzę przegrywać.

Teraz leżę w swoim pokoju i odpoczywam.

Pora chyba wyjść powoli wstaję, ale moje łóżko ma własną, silniejszą grawitacje. Wchodzę do salonu. Wszyscy już siedzą na kanapie, a Lloyd stoi. Pewnie nam będzie coś tłumaczył. Jest młodszy a mądrzejszy. Ale to ja jestem za to przystojny. Lloyd jest taki przeciętny. Mnie to każda zechce.

Lloyd
Wreszcie Kai się zjawił. Mogę mówić.
- Więc tak. Co do dzisiaj. Mamy nowe zagrożenie. Narazie nie wiemy kto to jest. Jednak wiadomo, że jest to dziewczyna. No nie muszę chyba mówić dlaczego...
Tak czy inaczej ma słabości. Zauważyłem je podczas walki. Nogi to jej słaby punkt...
- No wiadomo!- zawołał Jay.
- Nie wiem co Ci chodzi po tym pustym łbie...
Kontynuując. Jej punktem są nogi. Należy w nie celować. Źle zachowuje równowagę, a uniki z podskokiem kończą się zazwyczaj zachwianiem lub upadkiem. Jak na razie wiemy, że umie Spinjitzu i osiągnęła pełnię swych możliwości. Używała coś na rodzaj czarnego płomienia. Jest ninja.
Jej bronią jest łuk. Jest szybka i dobrze robi uniki, kiedy atakuje się górę. Doskonale się kamufluje. Jak na razie tyle. Pytania?
Jay podniósł rękę. Można się było spodziewać. Pokazałem ręką, że może mówić.
- Nazwiemy ją Mrocznym Ninja. Kojarzy mi się trochę z tą mroczną materią i z Mrocznym Władcą. Co wy na to?
- Matko Jay! Jesteś geniuszem.
- Serio?!- wszyscy patrzyli się na mnie jak na wariata.
- Ona musi mieć związek z Mrocznym Władcą ! Idę do mojej mamy. Może ona coś podpowie. ..
Jak powiedziałem tak zrobiłem.

Ninjago: Powrót - w trakcie naprawy /powolnej Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz