Rodział 1

539 16 4
                                    

-Jak to przeprowadzam się ?
-Tak... Do swoich braci Jake i Jamesa do Los Angeles... Posłuchaj to nie jest łatwe ale pracę mamy w Anglii a nie możesz jechać z nami.
I tak skończyła się moja rozmowa.Byłam mega zła na rodziców inna szkoła, pożegnanie z przyjaciółmi... Ale nie będę przecież egoistką i to zaakceptuje, dobrze, że bracia są ode mnie tylko o rok starsi. Tak są bliźniakami... Przynajmniej będziemy mieli wspólny kontakt ze sobą.
Minął miesiąc,tak szybko a już wyjeżdżam z kraju...Pożegnałam się z Hiacyntą-moją najlepszą przyjaciółką
-Obiecaj że codziennie będziemy gadać przez skype ty stara krowo, pokażesz mi całe miasto, AA no i jak kogoś tam wyrwiesz to też mi go przedstaw Okej ?
-Haha dobra, Kocham Cię Pa !
Uściskałam ją mocno z całych sił i wsiadłam do do samochodu. Lotnisko miałam w Poznaniu,jechałam jakieś 2 godziny. Wysiadłam... Gdy zauważyłam samolot byłam posrana ze strachu NIE NAWIDZE LATAĆ ! Jake powiedział mi , że ma dla mnie niespodziankę już gorzej być chyba nie może...
Gdy zaleciałam do Los Angeles rozglądałam się gdzie są te debile. Nagle ktoś złapał mnie od tyłu tak się wystraszyłam, że jebłam tą osobę łokciem w brzuch. Okazało się, że to mój kochany braciszek,jak zwykle musiał mieć jakiś wstęp... Niczym dziecko z niedotlenieniem mózgowym.
-AUĆ siora od kiedy się tak braci wita?-powiedział Jake
- Hej prawiebym Cię nie poznał taka laska z ciebie wyrosła ?-zaśmiał się James
Nawet cycki japierdole co to się dzieje? Długie czarne włosy, długie nogi, sukieneczka nonono musimy cię pilnować!
- Haha śmieszne a teraz chodzcie tu do mnie bo was 2 lata nie widziałam.

New Life.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz