Rozdział 3

319 12 4
                                    

-Ej! Uważaj jak łazisz mała! - ktoś na mnie krzyknął.

- Oj,przepraszam nie zauważyłam Ciebie,najwidoczniej się o coś potknęłam. -cała czerwona musiałam się wytłumaczyć wysokiemu brunetowi o smukłej sylwetce i pięknych dużych oczach oraz białych zębach. Parzyłam się na niego jak wryta w obrazek. Dobrze, że bracia tego nie zauważyli tylko szukali miejsc... Wypytywali by mnie na pewno kto to czy go znam krótko mówiąc mały komisariat.

-Haha i co będziemy tutaj tak stać czy poszukamy swoich miejsc ? Wiesz nie chce Cie martwić ale za chwile zaczyna się seans.- powiedział brunet.

- Yyy.. Ee ... Yy tak. - poszłam do braci jak najszybciej mogłam pierwszy raz tak zawstydziłam się przed jakim kolejek chłopakiem.

Seans przeleciał szybko, ponieważ cały czas rozmyślałam o tym chłopaku... Czy do niego zagadać czy coś.. Eehh sama nie wiedziałam.
Zapaliły się światła, skończył się film.

-I jak podobało Ci się ? - zapytał Jake

- Nie wiedziałam co powiedzieć więc przytaknęłam -Tak był bardzo fajny- uśmiechnęłam się.

-No to super. To co idziemy na obiad ? Ja jestem mega głodny nie wiem jak wy - zaśmiał się Jake

- Tak ! -przytaknelismy razem z Jamesem na raz i się zaśmialiśmy.

Chciałam iść jak najszybciej ponieważ gdy wychodziliśmy to ten chłopak patrzył się w naszą stronę. Po chwili głośno krzyknął:

- Ej ! Siema ziomy !

- Hej ! Jacob ! Jak się masz stary ? -powiedział James

Chwila chwila ! To oni się znają ? W sumie nie wiem czy się cieszyć czy też zapaść pod ziemię po tym incydencie...

- To jest nasza siostra Alissa.

Uśmiechnęłam się i spojrzałam w dół...

- Alissa to jest

-Jacob jestem-szybko powiedział spoglądając na mnie i szczędząc swoje ząbki.- Alissa niezdara tak ? Haha - zaśmiał się

- Yyy powiedzmy haha ! - wybuchnęłam śmiechem jak nigdy do tąd.

- A dowiemy się o co chodzi ?- zapytał ciekawie Jake

- Ja też chcę wiedzieć ej... - powiedział James

- Krótko, prosto i na temat poprostu na niego wpadłam. Ale przez przypadek, chyba potknęłam się na schodach.

- No cóż myślałem, że będzie coś więcej ale cóż... To co widzimy się w sobotę na imprezie u nas nie ?- powiedział jeden z moich braci

-No raczej nie inaczej dla tej niezdary muszę przyjść- zaśmiał się i pożegnał

Poszliśmy do jakiejś restauracji na pyszny obiad a resztę dnia spędziłam na zwiedzaniu Los Angeles. Był to wyczerpujący dzień więc jak zwykle zmyłam mój makijaż, wzięłam kąpiel w wannie z moją ulubioną kulą zapachową ubrałam się w piżamkę i położyłam się do łóżka. Miałam zamiar iść spać ale po chwili przyszła mi wiadomość:

555******
23.49
A niezdara już śpi ?

Alissa:
23.49
Kto ty ? Czekaj to ty Jacob ?

555******
23.50
Tak to ja Jacob ;)

Alissa :
23.52
A z kąd masz mój numer ?

555******:
23.52
Ma się znajomości wiesz Alissa chciałem się upewnić, że to twój numer telefonu.

Alissa:
23.53
Tak to mój numer i chyba nawet wiem kto ci dał tem numer.

Byłam tak padnięta, że od razu zasnęłam.

----------------------------------------------
Mam nadzieję, że się spodobało :) Będzie mi bardzo miło, jak będziecie komentować i głosować na moje opowiadania XD 😂😂💓💓





New Life.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz